Gastronomicy z Wisły uczyli się zawodu na Ibizie

Młodzi ludzie, uczący się w technikum hotelarstwa oraz żywienia i gospodarstwa domowego, pracowicie spędzili tam czas.

Do czterogwiazdkowego hotelu na wyspę zaproszeni zostali za pośrednictwem jednej z warszawskich uczelni, która współpracuje z najlepszymi polskimi szkołami kształcącymi przyszłych hotelarzy i gastronomów. - Jesteśmy w czołówce szkół w Polsce. Bardzo dobrze wypadł u nas m.in. zeszłoroczny egzamin zawodowy - zapewnia Joanna Warmuzińska, wicedyrektorka "gastronoma"
W Hiszpanii uczniowie obsługiwali angielskich gości, więc mogli szlifować aż dwa języki obce. - Poznałam ciekawych ludzi - mówi 19-letnia Magdalena Pilch.

Jej koleżanka Anna Santorek pracowała jako kelnerka w hotelowej restauracji. Jako kelner i barman pracował Melchior Sikora. - W kontaktach z klientami kluczem do sukcesu był uśmiech i odpowiednie nastawienie - przekonuje Melchior.

Zdobyte doświadczenie z pewnością przyda się młodym ludziom.
- Wszyscy uczniowie otrzymali też specjalne certyfikaty w języku polskim i hiszpańskim, potwierdzające zdobyte umiejętności - mówi Anna Janik, kierownik szkolenia praktycznego w wiślańskiej szkole.

Co ważne, praca polskich uczniów została zauważona i doceniona. Właśnie dzięki temu również w przyszłym roku około 30 osób znów będzie miało możliwość odbycia praktyk nie tylko na hiszpańskiej Ibizie, ale także na Majorce.