Własne mury okazały się dla sosnowiczan szczęśliwe. Podopieczni trenera Piotra Pierścionka gładko rozprawili się z Polonią Słubice, a wynik spotkania ustalili już w pierwszej połowie.
Pierwszy sygnał do ataku już w 6. minucie dał Michał Filipowicz, ale piłka po jego uderzeniu z najbliższej odległości trafiła w poprzeczkę. Chwilę później formę golkipera gości sprawdził strzałem z rzutu wolnego Marcin Lachowski. Na gola trzeba było jednak poczekać do 26. minuty.
Dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego Michała Filipowicza wykorzystał Tomasz Szatan i głową skierował piłkę do siatki. Po meczu okazało się jednak, że pierwszego gola w dorosłym futbolu wychowanek Zagłębia zdobył nie do końca świadomie. - Nie widziałem piłki, dostałem nią w tył głowy, po czym zostałem przewrócony przez obrońcę na murawę. Dopiero leżąc zobaczyłem, iż piłka jest w siatce - relacjonował po meczu Szatan.
Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę gospodarze przeprowadzili kolejną szybką akcję lewą stroną boiska. Sławomir Pach długim podaniem uruchomił aktywnego w tym spotkaniu Tomasza Łuczywka. Popularny Siwy pognał z piłką pod końcową linie i dokładnie dośrodkował na głowę wbiegającego Michała Filipowicza, który dopełnił formalności.
Po zmianie stron mecz stracił na swej atrakcyjności. Polonia w dalszym ciągu nie była w stanie zagrozić bramce Zagłębie, gospodarze natomiast wydawali się być usatysfakcjonowani wynikiem. - To jest liga i najważniejsze są trzy punkty. Dziś zagraliśmy bardzo agresywnie, szybko odbieraliśmy piłkę rywalowi. Niedawno analizowaliśmy ostatnich 17 naszych spotkań. Na 10. bramek straconych, aż 7. padło w sytuacji, gdy traciliśmy piłkę pod polem karnym przeciwnika. Dlatego dziś nie pozwalaliśmy rywalowi na kontry. Gdybyśmy zdobyli również dwa gole po przerwie nikt by nie mówił o naszej gorszej grze - relacjonował po meczu Łuczywek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?