W aucie znalazł damską torebkę, ubrania i drobiazgi,które na pewno nie były jego własnością.
Pomyślał, że są to rzeczy, które porzucił włamywacz, który najpierw kogoś okradł, a potem włamał się do jego fiata i chciał odjechać, ale w ostatniej chwili, gdy próbował uruchomić silnik został spłoszony przez przechodniów.
Zagadka szybko się wyjaśniła, zanim policjanci zdążyli spisać protokół.
Okazało się, że zdarzenie jest efektem pomyłki. W pobliżu auta mężczyzny stał podobny fiat uno, należący do studentki Akademii im. J. Długosza.
Roztargniona kobieta pomyliła samochody i zamiast do swojego fiata włożyła swoje rzeczy do auta mężczyzny i poszła na zajęcia. Jednak fiat studenta nie był, jakby się mogło wydawać otwarty. Klucze do auta kobiety pasowały do samochodu studenta, dlatego myślała, że to jej fiat uno.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?