Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katowice chcą być stolicą od wszystkiego

Justyna Przybytek
1 maja 2009 roku odbył się w Katowicach pochód bezdomnych i bezrobotnych
1 maja 2009 roku odbył się w Katowicach pochód bezdomnych i bezrobotnych Mikołaj Suchan
Europejska stolica walki z bezrobociem i wykluczeniem społecznym, to nowy po Europejskiej Stolicy Kultury 2016 pomysł włodarzy Katowic, co zrobić, aby o mieście mówiło się głośno, dużo i kojarzono je z prestiżem.

Jak na razie o katowickim prestiżu jeśli już się mówi, to w kontekście nieuzasadnionych pretensji do wielkości i najczęściej z przymrużeniem oka.

O zdobycie tytułu Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku urzędnicy rozpoczęli starania na początku września, od tego czasu udało się… pomnożyć biurokrację. Do prac koncepcyjnych, zaproszono prof. Tadeusza Sławka, byłego rektora Uniwersytetu Śląskiego, powołano jeszcze 15-osobową radę ds. organizacji ESK. - Mamy sporo czasu - słyszymy w odpowiedzi na pytanie, dlaczego w temacie niewiele się dzieje.

Teraz poszli za ciosem i za rok chcą zorganizować w Katowicach obchody Europejskiego Roku Walki z Ubóstwem i Społecznym Wykluczeniem i w ramach tego dnia przeprowadzić w mieście dwudniową konferencję dotyczącą walki z bezrobociem. Urzędnicy mają zamiar wyedukować przedstawicieli 130 miast z 34 krajów europejskich (tyle miast należy do organizacji Eurocities, która przygotowuje obchody). Gdzie miałaby odbyć się konferencja i ile ma kosztować? Nie wiadomo.

- Budżet będzie gotowy w grudniu. Część kosztów pokryje Eurocities - twierdzi Małgorzata Moryń-Trzęsimiech naczelnik wydziału Polityki Społecznej w Urzędzie Miasta w Katowicach.

Łatwiej odpowiedzieć na pytanie, jak Katowice prawo organizacji obchodów dostały… Zabrakło chętnych, walczyły zaledwie dwa miasta, Katowice i hiszpańskie Gijon. Eurocities firmuje także konferencje w innych, niż bezrobocie, kategoriach. Pozostałe trzy, to bieda dzieci, nierówność w dostępie do świadczeń zdrowotnych oraz środowisko lokalne.

- Stopa bezrobocia, mimo kryzysu, jest w Katowicach niska. Spodobały się nasze działania aktywizacji społeczności lokalnej, które prowadzimy w Szopienicach, Nikiszowcu i Załężu, a są skierowane do osób zagrożonych wykluczeniem społecznym - dodaje naczelniczka. Chodzi m.in. o uruchomianie punktów porad obywatelskich, czy organizację festynów trzeźwościowych.

W tle tego sukcesu są statystyki. Ok. 7 tys. rodzin w Katowicach na stałe korzysta w pomocy Ośrodka Pomocy Społecznej. Aktualna stopa bezrobocia jest niska, to 2.5 proc. (5 tys. osób zarejestrowanych w urzędzie pracy), ale warto pamiętać, że w stolicy województwa zamieszkałej przez ok. 310 tys. osób, aż 60 tys. zł, to emeryci i renciści. Ponad 3.5 tys. mieszkańców pozostaje bez pracy dłużej niż 24 miesiące.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Katowice chcą być stolicą od wszystkiego - Dziennik Zachodni