Częstochowa: Bunt na ryneczku

- Przecież w listopadzie, grudniu jest największy zarobek - podkreślała Bożena Niewiadomska, od 22 lat handlująca na wałach.

Kupcy w ciągu trzech dni muszą wywieźć z pawilonów swój towar. 22 października bowiem na teren ryneczku wejdzie generalny wykonawca i zacznie budowę.

- Jeszcze pięć lat temu w umowie z magistratem zapewniano nam ciągłość handlu na targowisku. Potem ją najwyraźniej zmieniono, gdyż handel w tym czasie dla pana prezesa jest absurdalny - denerwuje się Tomasz Łapecki, kupiec. - Przez pól roku nie zarobimy ani grosza, bo nie mamy dokąd pójść.

Prezes Stowarzyszenia Kupców Targowiska Wały Dwernickiego Waldemar Ziaja twierdzi, że 22 października to dobra data na rozpoczęcie budowy.- W październiku ruszy budowa, natomiast planowe otwarcie ryneczku nastąpi pod koniec marca, tak, żeby był już czynny na święta wielkanocne - tłumaczył Waldemar Ziaja. Jego zdaniem protestują ci, którzy nie wpłacili 5 lat temu na budowę pawilonów. To jest ich krzyk rozpaczy, bo stracą miejsca pracy na Wałach. 75 osób, na 79 miejsc handlujących podpisało umowy na budowę pawilonów z własnych pieniędzy. Kilkadziesiąt osób handluje na bez stałego miejsca na straganie. - Ceny zmieniały się z roku na rok - mówiła Anna Koćwin handlująca tu od 25 lat. - Najpierw było 2,8 tys. zł za metr kwadratowy, teraz jest 8 tysięcy. To oferta dla bogaczy, a my handlujemy tanim towarem,owocami, warzywami.

Najmniejszy pawilon będzie miał 13 m kw, największy 21.

- Musimy zagospodarować 5 tys. metrów kw., w tym 1298 m kw stanowić będą pawilony handlowe, reszta drogi dojazdowe, kanały, toalety - tłumaczył prezes Ziaja. - Ponad 10 milinów zł kosztuje cała budowa.

Wśród protestujących byli także i tacy, którzy są za budową, lecz nie podoba im się sposób rozliczania prezesa z kosztów budowy, dlatego złożyli zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa.

Do prokuratury dotarły dwa pisma od kupców. - Jedno złożone w odpisie do starosty wnoszące o podjęcie działań nadzoru na budową. Lecz to nie jest traktowane jako doniesienie karne, gdyż jego treść nie ma charakteru takiego doniesienia - informuje Romuald Basiński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej. - Drugie doniesienie karne wpłynęło do nas w poniedziałek. Mamy 30 dni, na ewentualne wszczęcie postępowania.

Po przebudowie ryneczek sięgnie od Alei Najświętszej Maryi Panny do ul. Lelewela.

Będzie miał nową nawierzchnię, przezroczysty dach z pleksi oparty na stalowych słupach, od strony torów stanie szereg jednakowych pawilonów. Brama wejściowa będzie przypominać kamieniczkę.