W Biurze Obsługi Mieszkańców na parterze Urzędu Miasta został wyznaczony punkt obsługiwania osób niepełnosprawnych słuchowo. Tu petent niesłyszący czy niedosłyszący załatwi wszystko, bo przeszkolony pracownik BOM ściągnie na miejsce urzędnika z każdego wydziału.
Podobne punkty mają na razie tylko Urząd Marszałkowski w Katowicach i jego filia w Częstochowie. Bo chociaż w wielu urzędach są pracownicy, którzy znają język migowy, to niedosłyszący mają problem, żeby ich znaleźć.
W rudzkim BOM urzęduje pracownik, który przeszedł kurs języka migowego. Agnieszka Pytlok uczyła się tego języka prawie dziesięć miesięcy. - Bardzo ważna jest dokładność wykonywania znaku. Tak jak jedna litera może zmienić sens wyrazu, tak źle ułożona dłoń nieraz przekręca znaczenie znaku - mówi.
Kursy dla urzędników, policjantów, strażaków czy strażników miejskich organizuje Polski Związek Głuchych oraz Górnośląska Agencja Przekształceń Przedsiębiorstw. Tylko w ubiegłym roku ze szkoleń skorzystało 160 osób z całego województwa.
- Do tej pory urzędy usuwały głównie bariery architektoniczne. Powoli zaczynają wychodzić naprzeciw potrzebom innych niepełnosprawnych, nie tylko ruchowo. Marzy nam się, by w każdym urzędzie było dwóch pracowników znających język migowy - przyznaje Krzysztof Kotyniewicz, prezes śląskiego oddziału Polskiego Związku Głuchych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?