To pierwsza wspólna inicjatywa władz miasta i jaworznickiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża. Krew chciało oddać trzydziestu urzędników.
- Ostatni wypadek w kopalni Wujek-Śląsk pokazał, że w sytuacjach kryzysowych liczą się minuty i akcje takie jak ta mogą uratować komuś życie. Stąd pomysł, żeby zainicjować miejską akcję krwiodawczą - mówi Paweł Silbert, prezydent Jaworzna.
Prezydent w środę oddawał krew po raz pierwszy w życiu. Do ambulansu zgłosił się też wiceprezydent Dariusz Starzycki. Niestety, nie przeszedł badań lekarskich. Oddanie krwi uniemożliwiła mu wcześniejsza kuracja aspiryną.
- Zainteresowanie takimi akcjami w mieście jest duże i to bardzo nas cieszy. Polski Czerwony Krzyż organizuje je regularnie raz w miesiącu, a chcielibyśmy jeszcze częściej, bo chętnych, żeby oddawać krew w Jaworznie nie brakuje - podkreśla Anna Grelowska, prezes regionalnego koła PCK.
Zbiórka krwi pod magistratem zakończyła się o godz. 16.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?