Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powstaje film o Kukuczce

Michał Wroński
Filmowcy pod obeliskiem poświęconym polskim himalaistom. Czwarty od lewej Wojciech Kukuczka, za nim mama - Celina
Filmowcy pod obeliskiem poświęconym polskim himalaistom. Czwarty od lewej Wojciech Kukuczka, za nim mama - Celina Fot. Piotr Rodak/AWF
Nowy dokument ma pokazać nie tylko wybitnego himalaistę, ale też wielkiego, skromnego człowieka

Dziś mija dokładnie dwadzieścia lat od tragicznej śmierci Jerzego Kukuczki. Pochodzący z Katowic zdobywca, przeszedł do historii himalaizmu jako drugi człowiek na świecie, który zdobył Koronę Himalajów, czyli wszystkie czternaście ośmiotysięczników.

8 lat zajęło Jerzemu Kukuczce zdobycie wszystkich trzynastu ośmiotysięczników

W swoim rodzinnym mieście Jerzy Kukuczka ma osiedle i wyższą uczelnię swojego imienia. Teraz jego dokonania chcą przypomnieć śląscy filmowcy, którzy kilka dni temu wrócili z Nepalu. Premiera przygotowywanego przez nich dokumentu planowana jest na połowę lutego.

- Do tej pory powstał tylko jeden film o Kukuczce. Nie chcemy jednak tworzyć ani dokumentu dla wąskiego kręgu ludzi związanych ze środowiskiem wspinaczkowym, ani też obrazu zbyt patetycznego. To ma być film dla masowego widza. Momentami wzruszający, ale też radosny i pogodny. Chcemy pokazać, że Kukuczka był naprawdę fajną postacią - mówi Alina Markiewicz, autorka scenariusza nowego dokumentu.

Gdyby żył, miałby dziś 61 lat. Przygodę ze wspinaczką Jerzy Kukuczka rozpoczął jako nastolatek przy okazji wypadu na Jurę (wcześniej trenował podnoszenie ciężarów w barwach HKS-u Szopienice). Na prawdziwe wspinanie przyszedł jednak czas, gdy wstąpił do Klubu Wysokogórskiego w Katowicach. Czternaście lat po debiucie w skałkach zdobył swój pierwszy ośmiotysięcznik - Lhotse (8501 m n.p.m.). W ciągu kolejnych ośmiu lat postawił nogę na pozostałych trzynastu ośmiotysięcznikach w Himalajach i Karakorum. Wcześniej tej sztuki dokonał jedynie pochodzący z Tyrolu Reinhold Messner. W uznaniu tych dokonań obaj zostali uhonorowani medalami podczas Olimpiady w Calgary.

Dwa lata po skompletowaniu Korony Himalajów Kukuczka wrócił pod Lhotse. Razem z katowickim wspinaczem Ryszardem Pawłowskim chcieli pokonać południową ścianę ośmiotysięcznika. Gdy do wierzchołka brakowało zaledwie kilkaset metrów, zerwała się łącząca ich lina i Kukuczka runął w przepaść. Koledzy odnaleźli jego ciało i pochowali je w lodowej szczelinie.
Filmowcy przygotowujący dokument o Kukuczce, z początkiem października wyruszyli ze Śląska pod Lhotse. Razem z trójką studentów i rektorem katowickiej Akademii Wychowania Fizycznego (Kukuczka jest jej patronem) przeszli ze stolicy Nepalu w rejon wioski Chuckung. Stoi tam czortem (kamienny obelisk z płytą pamiątkową), poświęcony Kukuczce i innym tragicznie zmarłym na Lhotse polskim wspinaczom. Tam filmowcy spotkali się z żoną Jerzego Kukuczki, Celiną, i jego synem, Wojciechem, który na fotografiach dokumentował przebieg wyprawy.

- W filmie chcemy pokazać, jak Wojtek przez pryzmat swojej pasji poznaje miejsca, w których wspinał się jego ojciec. O tym zaś, że nadal jest on wzorem dla współczesnych himalaistów najlepiej świadczą wydarzenia, których świadkiem byliśmy w bazie pod Lhotse. Gdy przebywający tam koreańscy wspinacze dowiedzieli się, że wśród nas jest syn Kukuczki, przyjęli go niemal jak boga - mówi Alina Markiewicz.

W tej chwili trwa zgrywanie materiału nakręconego w Nepalu. Autorem zdjęć jest Dariusz Załuski - uznany twórca filmów o tematyce górskiej i utytułowany wspinacz (ma na koncie cztery ośmiotysięczniki, a także Kilimandżaro, McKinley i Aconcaguę). W dokumencie pojawi się sporo kadrów ze Śląska, gdzie urodził się, wychował i pracował Jerzy Kukuczka. Wspólne wyprawy w góry wspominać będą jego koledzy: Ryszard Pawłowski, Artur Hajzer i Krzysztof Wielicki (właśnie Wielicki w 1996 roku powtórzył wyczyn Kukuczki i zdobył całą Koronę Himalajów).

- Trzeba przypominać takie nietuzinkowe postacie, zwłaszcza, że są tak mocno związane z naszym regionem. A Jurek Kukuczka nigdy nie krył się z tym, że jest Ślązakiem. Był z tego dumny. W jego postawie było zresztą wiele z takiego typowego, śląskiego uporu. Zawsze ostatni schodził z gór. Mawiał często: "Mamy zapłacone za konkretny czas, to siedzimy i działamy do końca" - wspomina Wielicki.
Dokument o Jerzym Kukuczce ma być gotowy w połowie lutego. Jak zapewnia Alina Markiewicz, uroczysta premiera filmu z pewnością odbędzie się na Śląsku. - Później będziemy chcieli sprzedać go różnym telewizjom. Być może obraz trafi również do sprzedaży na płytach DVD - dodaje.

Polski pionier

Pierwszy zdobywca Korony Himalajów, Reinhold Messner, powiedział Kukuczce: "Nie jesteś drugi, jesteś wielki". Istotnie - styl, w jakim katowiczanin zdobył wszystkie czternaście ośmiotysięczniki, uzasadnia taki komplement. Na dziesięciu ośmiotysięcznikach wytyczył nowe drogi wspinaczkowe, cztery jako pierwszy człowiek na świecie zdobył zimą, na jeden wszedł samotnie. Często wspinał się bez tlenu. W sumie podczas swojej kariery siedemnaście razy zdobywał ośmiotysięczniki, co do dziś pozostaje rekordem wśród polskich himalaistów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!