Grupa MoCarta wygrała Ryjek w Rybniku

Kabaret, który łączy w swojej twórczości elementy muzyki klasycznej i satyry, wygrał nagrodę Złotego Koryta, przyznaną przez kabareciarzy, otrzymał także nagrodę tajnego jurora, którym była Beata Harasimowicz, znana reżyserka telewizyjna.

Grupa MoCarta wzięła udział w konkursie po raz pierwszy, ale już pierwszego dnia rywalizacji wiadomo było, że będzie jednym z faworytów konkursu.

- Nie planowaliśmy sukcesu. My strasznie nie lubimy się ścigać, bo mamy to od dziecka. Każdy muzyk co pół roku w szkołach ma jakieś egzaminy. Ryjek to impreza o genialnej formule. Dla kabareciarzy jest to duże wyzwanie, natomiast ze strony publiczności to uczestnictwo w takim swoistym porodzie kabaretowym. Bo tutaj skecze mają swoje premiery - powiedział nam Michał Sikorski z Grupy MoCarta, już w chwilę po ogłoszeniu werdyktu.

Złote Koryto Publiczności przypadło w udziale kabaretowi Paranienormalni, który w głosowaniu kabaretów zajął drugie miejsce (zaledwie pięć punktów dzieliło ich od zwycięzców). W jednej z najlepszych konkurencji (skecz po śląsku) na scenie towarzyszył im Krzysztof Hanke. - Paranienormalni zadzwonili do mnie z taką propozycją i zgodziłem się bez wahania - mówił popularny Bercik.

Niestety tegoroczny Ryjek okazał się pechowy dla krakowskiej Formacji Chatelet. Kabareciarze musieli się wycofać już po pierwszym dniu konkursu z powodu choroby jednego z nich, Adama Małczyka. - Musiałem zarazić się od Edyty Górniak, która ostatnio była chora - próbował żartować ledwo mówiący Małczyk.

Jednym z najlepszych wydarzeń czterodniowego maratonu Ryjka był bez wątpienia jubileusz 5-lecia rybnickiego Kabaretu Młodych Panów.

Podczas trzygodzinnego koncertu w Klubie Energetyka zobaczyliśmy prawdziwą pigułę najlepszych skeczy KMP (z BMW i Policjantami na czele). Z prezentami przybyli goście m.in. kabaret Łowcy.B , Tomasz Jachimek oraz grupa Carrantuohill, która doprowadziła wszystkich do łez swoim pastiszem występu grupy Modern Talking.