Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studenci: autobusy jeżdżą za rzadko, pociągi za długo

Barbara Kubica
Dariusz Laska apeluje do studentów, by jak najliczniej włączyli się w akcję poprawiania rozkładów jazdy w internecie
Dariusz Laska apeluje do studentów, by jak najliczniej włączyli się w akcję poprawiania rozkładów jazdy w internecie agnieszka materna
Dojeżdżacie? Dojeżdżamy! - parafraza słynnego już zawołania Edwarda Gierka stała się hasłem przewodnim akcji rybnickich studentów, którzy alarmują, że połączenia autobusowe i kolejowe ze stolicą województwa to koszmar.

- Aby dojechać do Katowic, albo z nich przyjechać, przechodzimy gehennę. Z rozkładu jazdy co chwilę znikają kolejne autobusy. A na trasie kolejowej od kilku lat prowadzone są remonty. PKP serwuje nam albo objazdy przez Tychy, albo przesiadkę do autobusów. A przez to wszystko podróż na zajęcia zamiast godziny, trwa dwie, a nawet dłużej. Mamy tego dosyć - mówi Dariusz Laska, student politologii i jeden z organizatorów akcji.

Na stronie internetowej: www.dojezdzamy.us.edu.pl, studenci tworzą listę życzeń i informują o absurdach komunikacyjnych. Dzięki tym informacjom do połowy listopada stworzą idealny rozkład jazdy i wręczą go przewoźnikom. Akcję wymyślili studenci z rybnickiego kampusu, który skupia trzy uczelnie wyższe: Uniwersytet Śląski, Akademię Ekonomiczną i Politechnikę Śląską. Studiują tam trzy tysiące osób. Na zajęcia z zarządzania, filozofii i elektrotechniki dojeżdżają tutaj studenci nie tylko z sąsiedniego Wodzisławia, Raciborza ale także z Mikołowa, Tychów, Orzesza, a nawet ze stolicy województwa.

- Rybnik musi być skomunikowany z innymi miastami. A tymczasem brakuje pociągów, autobusów, a rozkłady jazdy ustalane są na chybił trafił - mówi Darek Laska i podaje przykłady: - Autobus PKS z Rybnika do Katowic wyrusza w trasę o 6.55. Na miejscu jest jednak kilkanaście minut po 8 rano, czyli na zajęcia poranne student albo nie zdąży, albo będzie spóźniony. Jeśli chce dojechać na czas, musi wyruszyć z Rybnika już po 5 rano i w Katowicach czekać prawie godzinę przed pierwszym wykładem - podkreśla student.

Każdego dnia z Rybnika do stolicy województwa odjeżdża zaledwie 12 autobusów, z czego ostatni wyrusza na trasę o godzinie... 15.45! Z kolei PKP uruchamia codziennie 13 pociągów. - PKP też serwuje nam niespodzianki. Wsiadamy do pociągu w Katowicach, a w połowie drogi, w Orzeszu, trzeba się przesiadać do autobusów - mówi Laska.

Najwięcej zwolenników akcja zyskała sobie wśród studentów Uniwersytetu Śląskiego, którzy po trzech pierwszych latach nauki w Rybniku, aby zdobyć tytuł magistra, muszą dojeżdżać na macierzystą uczelnię właśnie do Katowic. - Każdy wypad do biblioteki, na dodatkowy wykład zajmuje mi cały dzień. W przyszłym roku muszę zaliczyć miesięczne praktyki i chciałam je odbyć w jednym z katowickich wydawnictw. Ale jeśli komunikacja się nie poprawi, to chyba zrezygnuję - mówi Karolina Szymiczek, studentka filologii polskiej.

Na raport studentów czeka już na przykład szefostwo PKS Rybnik. - W ten sposób dowiemy się, o której studenci kończą albo zaczynają zajęcia i będziemy mogli dostosować rozkład jazdy do ich potrzeb. Jeśli będzie duże zainteresowanie kursami, to będzie można uruchomić dodatkowe, na przykład w niedziele, żeby dowieźć na zajęcia tych, którzy uczą się zaocznie - mówi Jerzy Siwica, dyrektor PKS w Rybniku. Także kolej nie wyklucza, że pilnie wysłucha głosu studentów. - Już planujemy uruchomienie dodatkowego pociągu na trasie z Bielska do Wrocławia, który będzie przejeżdżał przez Rybnik. To efekt sygnałów, jakie spływają do nas właśnie od pasażerów z regionu Rybnika. Innych, dodatkowych połączeń nie ma na razie w planach - mówi Marta Olender z biura prasowego PKP Przewozy Regionalne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Studenci: autobusy jeżdżą za rzadko, pociągi za długo - Dziennik Zachodni