Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasi Czytelnicy pomogą kupić schodołaz dla Basi

Aleksander Król
Brakuje sił, by nosić córkę na rękach - mówi matka
Brakuje sił, by nosić córkę na rękach - mówi matka Aleksander Król
Nasi Czytelnicy szybko zareagowali na nasz wczorajszy artykuł i chcą pomóc niepełnosprawnej, 16-letniej Basi Małek z Raciborza, której matka zbiera pieniądze na urządzenie, które pomoże córce pokonywać schody.

- W mojej rodzinie są osoby niepełnosprawne. Dobrze wiem na czym polega opieka nad nimi. Dlatego postanowiłem wpłacić parę groszy. Ludzie powinni sobie pomagać - mówi pan Janusz, emeryt z Żor, który obiecał wpłacić 100 zł. - Namówię także syna. Wspólnymi siłami uda się kupić taki schodołaz - dodaje żorzanin.

Byli i tacy, którzy wpłacą naprawdę duże sumy. Jeden z mieszkańców Zabrza, pytając o numer konta bankowego Kazimiery Małek, matki dziewczynki, powiedział, że przekaże tysiąc złotych. Także Anna Szczepańska z Katowic postanowiła dołożyć się do kupna schodołazu.

- Moja wnuczka cierpi na porażenie mózgowe. Musi ciągle jeździć na rehabilitację. Wiem, co to oznacza - mówi Anna Szczepańska.

Gdy poinformowaliśmy mamę Basi, Kazimierę Małek o zainteresowaniu naszym artykułem i Czytelnikach chcących wesprzeć finansowo jej rodzinę, kobieta nie kryła wzruszenia.

- Bardzo się cieszę. Gdy uda się kupić schodołaz, nasze życie stanie się prostsze. Nie będę musiała już nosić córki na rękach po schodach - mówi matka dziewczynki, która codziennie jeździ na rehabilitację.

Przypomnijmy, Basia Małek cierpi na porażenie mózgowe i nie porusza się o własnych siłach. Jeździ na wózku inwalidzkim i jest całkowicie zdana na pomoc matki. Dziewczynka sama nie może wyjść z domu, bo kilka schodów, które prowadzą z jej mieszkania na parterze na podwórko, to dla niej przeszkoda nie do pokonania.

Schodołaz kosztuje ponad 14 tysięcy złotych. Z funduszu PFRON można sfinansować 80 procent tej kwoty. Resztę musi wpłacić matka dziewczynki. Kobieta nie jest w stanie sama uzbierać 3 tysięcy złotych, bo nie pracuje i żyje z zasiłku opiekuńczego.

Nadal czekamy na pomoc dla tej rodziny. Nasi Czytelnicy mogą dzwonić w tej sprawie pod numer telefonu: 032 634-24-48.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!