Do zdarzenia doszło w marcu. Do grupy pięciu nastolatków podszedł W. uzbrojony w pistolet hukowy i przystawił go dzieciom do głowy domagając się wydania telefonów komórkowych. Jeden z chłopców uciekł. Przerażone malolaty oddały telefony bandycie. Po wszystkim przestępca szybko oddali się z miejsca zdarzenia. Dzieciaki uciekły do domów. O rozboju powiadomiono policję, ta po krótkim czasie zatrzymała 25-latka i jego 24-letniego wspólnika.
- Emil S. podczas rozboju siedział w krzakach na tak zwanych czatach. S. przyznał się do współudziału w napadzie. W. natomiast nie przyznaje się do winy - informuje Romuald Basiński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej.
Akt oskarżenia wpłyną już do sądu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?