Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wykupiłeś? To uważaj na losowe wypadki

Magdalena Nowacka
Zarządca budynku przy. ul. Koszelew zabezpiecza uszkodzony po wybuchu gazu budynek
Zarządca budynku przy. ul. Koszelew zabezpiecza uszkodzony po wybuchu gazu budynek Magdalena Nowacka
Wykupienie mieszkania nie zawsze jest dobrym posunięciem. Czasem lepiej jest być po prostu najemcą. Zwłaszcza, gdy staniemy się ofiarami wypadków losowych.

Tak było w przypadku Doroty Ludwiszewskiej i jej rodziny. Od niedzieli razem z mężem i dziećmi tułała się po rodzinie i znajomych. Dopiero wczoraj odetchnęła z ulgą. Dostanie lokal zastępczy. Jej rodzina miała szczęście, że dyrektor Spółki Restrukturyzacji Kopalń w Bytomiu, główny właściciel budynku w którym mieszkała, obiecał im pomóc. Choć, formalnie, jak mówi, to po prostu dobra wola i chęć pomocy, a nie przepisy.

Do wybuchu doszło rankiem we Wszystkich Świętych. Spowodował go przez nieuwagę jeden z najemców, będąc zresztą pijany. Poparzony trafił do szpitala. Okazało się, że budynek jest w takim stanie, że do sześciu lokali nie można wrócić. Pięć z nich należy do Spółki Restrukturyzacji Kopalń w Bytomiu. Właścicielem szóstego jest pani Dorota z mężem. W dwóch pokojach mieszkają z trojgiem dzieci w wieku szkolnym. A właściwie - mieszkali - do feralnej niedzieli.

- Po wybuchu przenocowaliśmy u brata. We wtorek okazało się, że lokale zostają oficjalnie wyłączone. Nikt tam nie chce nas wpuścić. Zostaliśmy bez dorobku życia i dachu nad głową - mówi pani Dorota.

Na razie nocują u rodziny i znajomych, pomoc oferował też ksiądz.

- Od razu po wybuchu usłyszeliśmy od przedstawiciela wspólnot, że jesteśmy w najgorszej sytuacji. Pozostali poszkodowani to najemcy. Właściciel ich mieszkań, czyli Spółka Restrukturyzacji Kopalń, razem z administratorem, spółką mieszkaniową "Paryż", opłaci im noclegi w hotelu i zapewni lokale na czas remontu. My musimy zadbać o to sami - mówi pani Dorota. Poszła prosić o pomoc miasto. - Usłyszałam od wiceprezydenta Ryszarda Fornala, że nam współczuje, ale pomóc w uzyskaniu lokalu nie może, bo mieszkanie było naszą własnością. Byliśmy załamani - opowiada.

Miasto nie zgadza się z zarzutami braku pomocy. Marzena Karolczyk, rzeczniczka prasowa Urzędu Miejskiego w Będzinie twierdzi, że rodzina dostała zasiłek celowy na żywność w kwocie 500 złotych i dożywianie dzieci w szkole do końca roku. - Zaoferowano również posiłki w jadłodajni MOPS, z czego rodzina nie skorzystała podobnie jak z noclegów w OSiR - mówi rzeczniczka.
Pani Dorota przyznaje, że z noclegu w hotelu nie skorzystali, bo to pomoc na krótką metę. Na szczęście po ludzku do sprawy podszedł dyrektor SRK.

- Dwóch naszych lokatorów już podpisało umowy najmu lokalu zastępczego, dwóch pozostałych z wyrokami eksmisji dostało lokale socjalne. Piąty lokal należy do lokatora, który jest w szpitalu. Tu sprawa dopiero się rozstrzygnie, po zbadaniu przez policję. Pomożemy też rodzinie z mieszkania własnościowego. Sytuacja jest wyjątkowa, tak więc na czas remontu im także zapewnimy lokal - mówi Wojciech Kuźma, dyrektor Spółki.

Pytany, kto jego zdaniem w tej sytuacji naprawdę powinien pomóc lokatorom, mówi, że spotkał się już z rozwiązaniem takiej sytuacji po podobnym, jak w Będzinie wypadku losowym.

- To było w Bytomiu. Tam gmina zapewniła mieszkania zastępcze wszystkim lokatorom, a byli wśród nich także właściciele prywatni mieszkań - mówi dyrektor Kuźma.

Według rzeczniczki UM, miasto jest w stanie rodzinie zaproponować jedynie lokal socjalny, natomiast nie lokal czy mieszkanie zastępcze.

Innego zdania jest Renata Kostiw-Rydzek z Biura Prasowego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.

- Zgodnie z Ustawą o Zarządzaniu Kryzysowym w zdarzeniach losowych, schronienie do trzech miesięcy jest zadaniem powiatu, natomiast obowiązek zapewnienia lokalu lub mieszkania zastępczego spoczywa na prezydencie czy wójcie gminy. I dotyczy to wszystkich lokatorów, niezależnie czy są najemcami czy właścicielami - wyjaśnia rzeczniczka Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!