W Szczyrku projektują kolejkę z wyższej półki

Jeśli inwestycja dojdzie do skutku - mieszkańcy i turyści nie wyobrażają sobie, żeby stało się inaczej - to miłośnicy dwóch desek wreszcie będą mogli jeździć w warunkach przypominających standardy obowiązujące w krajach alpejskich, a sportowcy wyczynowi będą mieli niezłe zaplecze treningowe.
- Rozstrzygnęliśmy przetarg na modernizację kolejki linowej. Wygrała go słowacka firma. Chcemy, żeby była to kolejka z wyższej półki - mówi Grzegorz Kotowicz, dyrektor COS w Szczyrku.

Modernizacja tras narciarskich to warunek budowy nowego wyciągu

W pierwszej kolejności trzeba będzie przebudować górny odcinek z Jaworzyny na Skrzyczne o długości 1,3 km. Dwuosobowe krzesełka, zamontowane na początku lat 90. ubiegłego wieku, zostałyby zastąpione przez czteroosobowe kanapy, wyposażone w osłony chroniące przed wiatrem i zimnem.
- Kolejka jeździłaby z prędkością 5 metrów na sekundę. Czekanie na wjazd skróciłoby się z kilkunastu do kilku minut. Przepustowość wzrosłaby trzykrotnie, rozładowalibyśmy kolejki - podkreśla Kotowicz.
W następnej kolejności ma zostać przebudowany dolny odcinek kolejki Szczyrk - Jaworzyna.

- To bardzo dobry pomysł - mówi o planach COS Sabina Bugaj, szefowa Miejskiego Ośrodka Kultury Promocji i Informacji w Szczyrku. - Wszyscy narciarze czekają w Szczyrku na jakąkolwiek nowość. A jeśli powstanie pierwszy kanapowy wyciąg, to jest nadzieja, że w niedalekiej przyszłości na stokach pojawią się kolejne. To już pójdzie "z biegu" - uważa Bugaj.

Inwestycja ruszy, kiedy resort sportu przekaże na nią pieniądze. Projekt ma być gotowy do końca roku, więc jesz szansa, że prace ruszą w 2010 r. Dyrekcja COS nie ukrywa, że do modernizacji kolejki i tras narciarskich powinien się dołożyć także lokalny samorząd.

- W interesie miasta i mieszkańców leży, żeby do Szczyrku jak najliczniej przyjeżdżali turyści. Skrzyczne to jedna z lepszych dla narciarzy gór w Polsce, długo na niej leży śnieg. Należy to wykorzystać - podkreśla Kotowicz.
Wojciech Bydliński, burmistrz Szczyrku, mówi, że gmina jest otwarta na współpracę z COS, czego dowodem są budowane skocznie narciarskie w Szczyrku Skalitem, gdzie udostępniła swoje grunty.
- Jesteśmy skazani na siebie, cały czas trwają rozmowy - dodaje burmistrz Bydliński. Uważa jednak, że najpierw powinny zostać zmodernizowane trasy narciarskie. - Modernizacja tras, to jest warunek montowania nowoczesnej kolejki - stwierdza Bydliński.

Plany COS zakładają znaczne poszerzenie zarówno trasy FIS, jak i Kaskady.

W listopadzie 2007 roku została wymieniona lina nośna w kolejce na Skrzyczne. Zawieszono na niej 236 krzesełek. Stara lina miała już 14 lat. Trzeba było ją wymienić, bo pojawiały się pęknięcia. 16-tonowy zwój liny o długości 3200 metrów montowali specjaliści z czechowickiego Mostostalu. Na nowej linie zawisło 236 krzesełek. Siedziska są cieplejsze i wygodniejsze od starych, dzięki czemu korzystanie z wyciągu stało się nieco bardziej niż dotąd komfortowe. Wymiana liny nośnej, hydrauliki urządzeń napędowych, a nawet przebudowa peronu na Skrzycznem na jeden wspólny dla narciarzy i turystów pieszych, to wysiłki podejmowane przez Centralny Ośrodek Sportu, zmierzające do poprawy standardu ośrodka.