Budujemy nowy dom dla Hospicjum Cordis

- Do południa pracuję w biurze budowy, współtworzę m.in. nową stronę internetową, a po południu z innymi wolontariuszami wywozimy gruz i porządkujemy remontowane pomieszczenia. W weekendy studiuję zarządzanie - mówi 24-letni Michał. W 2004 roku zachorował na raka, ale dał mu radę i teraz, z wdzięczności za okazane mu serce pomaga innym. Przy budowie pomagają rodziny podopiecznych hospicjum, ich znajomi oraz młodzież, która coraz częściej zagląda na ulicę Ociepki w Katowicach-Janowie. To tu w budynku starego szpitala powstaje nowa siedziba hospicjum.

Na internetowej stronie hospicjum znajdziemy dziennik budowy

Zamień kompa na łopatę - to hasło skierowane do tych, którzy popołudniami wpatrują się w ekran komputera, a mogliby pomóc budowniczym. Pracy jeszcze wiele, a czas goni! - 18 grudnia chcemy oficjalnie otworzyć część ambulatoryjną. Budowa idzie świetnie, i to przede wszystkim dzięki ludziom dobrej woli, bo wielu sponsorów po prostu rezygnuje z zapłaty. To nieoceniona pomoc - mówi dr Jolanta Markowska, prezeska hospicjum.

Firma TOP, Decorum 3, And Bud to tylko trzy z całej listy firm, pomagających hospicjum. Za tymi nazwami kryją się konkretni ludzie wielkiego serca. - Jednym z najważniejszych pomieszczeń będzie kaplica. Zostanie ozdobiona witrażami wykonanymi przez Krzysztofa Grykszę. Artysta podaruje nam swoje dzieła - dodaje dr Markowska.

Wszyscy czekają też na umieszczenie w budynku kopii ikony Trójcy świętej Andrieja Rublowa, którą tworzy ukraiński ikonograf Serhhiy Chyhryk. Zostanie ustawiona w centralnym punkcie auli. Będzie to najprawdopodobniej największa kopia ikony w Europie, o wymiarach 3,10m x 2,60, wykonana na desce świerkowej, podarowanej przez Magdę i Józefa Kupczaków z Węgierskiej Górki oraz Grzegorza Cupka z firmy "Drew Bud". Przedsięwzięciem, które będzie spełnieniem marzeń chorych dzieci, stanie się natomiast sala poznawania świata, w której maluchy będą mogły dotknąć wody, drzewa, piasku, a więc poznać otoczenie dotykiem.
Ale sprawą priorytetową jest sfinalizowanie prac nad wnioskiem o unijną dotacje. Do 17 listopada hospicjum musi wnieść do dokumentacji poprawki. Rozstrzygnięcie konkursu planowane jest pod koniec lutego 2010 r. - Wystąpiliśmy o przyznanie nam 8 mln złotych i nie ukrywam, że bardzo zależy nam na tej kwocie. Dzięki niej prace zakończą się szybciej i szybciej do naszego nowego domu wprowadzą się podopieczni - wyjaśnia dr Markowska.

Wszystkie, nawet najdrobniejsze prace, są dokumentowane. Na stronie www.hospi-cjumcordis.pl znajduje się dziennik budowy. Tu można śledzić postępy prac.

Społeczne Towarzystwo Hospicjum Cordis z siedzibą w Mysłowicach zostało założone w 1990 r. Od swojego powstania zajmowało się opieką domową nad chorymi, będącymi w ostatnim stadium choroby nowotworowej. Obecnie siedziba hospicjum oraz zakładu opieki zdrowotnej "Gościna Serca Św. Teresy od Dzieciątka Jezus - Zespół Opieki Hospicyjnej znajduje się przy ul. Cegielnianej 7b, w budynku dzierżawionym od miejscowej parafii. Budynek był jednak za mały i nie spełniał już odpowiednich standardów oraz przepisów przewidzianych dla tego typu działalności. Trzeba było poszukać nowego. W 2007 r. hospicjum udało się pozyskać obiekt pod nową siedzibę w Katowicach. Nowy dom będzie spełniać wymogi nowoczesnego ośrodka opieki paliatywnej. W budynku przy ul. Ociepki 2 do 2001 r. był szpital górniczy i zakładowa przychodnia. Przed ośmiu laty obiekt przejęło miasto. Od tego czasu budynek stał pusty, za wyjątkiem niewielkiej części wykorzystywanej na potrzeby przychodni przez GZLA Fundacji Unia Bracka.