Autostrada Małopolska też się powinna promować. I równie tanim hasłem. Bo w kolejnym roku, mimo podwyżek cen przejazdu A4, może nie osiągnąć zysków. Zarobią za to właściciele stacji benzynowych, zajazdów i barów w Alwerni czy Przegini.
I dobrze. Bo zasada wolnego rynku jest taka, że się drożyznę omija, w tym przypadku nadkładając drogi o 5 km. Oczywiście zawsze znajdzie się ktoś taki, jak pewien mój przyjaciel, który zapłaci 50 groszy za każdą minutę zaoszczędzonego czasu. Ale jako człowiek majętny z natury - lubi wiedzieć za co płaci. Ba, przy kolejnych remontach cena za przejazd A4 zostanie ta sama, a czas się wydłuży. Czyli mój przyjaciel zapłaci za każdą minutę mniej.
Linia za swoje hasło musiała przeprosić. A Stalexport będzie mógł sobie wybrać jego wersję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?