Związek skupiający niemal wszystkie gminy, miasta i powiaty na południu Śląska, wykupił cztery pasma częstotliwości radiowej. Teraz wystarczy tylko zbudować nadajniki, a internet trafi do najmniejszych wsi i miasteczek, gdzie na razie mieszkańcy o buszowaniu w sieci mogą tylko pomarzyć.
Tak jest na przykład w Jankowicach Rudzkich (gmina Kuźnia Raciborska). Tam internet w domu to towar luksusowy.
- We wsi działa tak zwana "wioska internetowa". Internet do niej jest przesyłany z Kuźni Raciborskiej. Ale łącze ciągle się zrywa. Od miesiąca mamy awarię sieci i nikt sobie z nią nie potrafi poradzić - mówi Henryk Machnik, sołtys Jankowic Rudzkich, wsi, w której mieszka 440 osób. - Nasza wieś położona jest w głębokim lesie. Telefony komórkowe tracą tu zasięg, więc internet tą drogą nie może być dostarczany. Zostaje telekomunikacja, ale sygnał jest bardzo słaby i strony www nie chcą się ładować - tłumaczy sołtys.
Nic więc dziwnego, że na propozycję subregionu samorządowcy patrzą z zaciekawieniem.
- Śledzimy wszystkie wiadomości z subregionu. Ale to, czy przystąpimy do programu czy też nie, będzie zależało od tego, ile będzie to gminę kosztowało - podkreśla Rita Serafin, burmistrz Kuźni Raciborskiej
Na konkretne plany uruchomienia sieci czekają także urzędnicy w sąsiedniej Nędzy.
- U nas najbardziej poszkodowana jest wieś Szymocice, bo tam nie dotarli komercyjni dostawcy internetu, a sygnał emitowany przez firmy telefonii komórkowej jest wyjątkowo słaby. Ludzie od dawna apelują, że trzeba ten problem załatwić, bo w XXI wieku wieś nie może być odcięta od bieżących informacji ze świata - mówi Anna Iskała, wójt Nędzy.
Związek Subregionu Zachodniego jest w tej chwili właścicielem czterech pasm radiowych. Dzięki nim rozsyłać można sygnał internetowy bez konieczności wykopywania głębokich rowów i układania w nich kilometrów kabli.
- Pasma obejmują swoim zasięgiem teren całego Subregionu Zachodniego i Południowego oraz powiatu pszczyńskiego. Urząd Komunikacji Elektronicznej wydał nam koncesję na nadawanie drogą radiową sygnału internetowego do 2022 roku. Za każdy rok nadawania sygnału musimy jednak płacić 80 tysięcy złotych abonamentu - mówi Adam Wawoczny, dyrektor biura Subregionu Zachodniego. - Zgodnie z umową pierwszy sygnał musimy nadać najpóźniej do końca września przyszłego roku. Czasu na uruchomienie systemu jest więc niewiele - dodaje.
Co muszą zrobić gminy, żeby z sieci skorzystać?
- Przede wszystkim wybudować odpowiednią infrastrukturę, czyli nadajniki i wyznaczyć, w jakim zakresie chciałyby z sieci skorzystać. Za miesiąc będziemy mieli gotową analizę zawierającą informację, jak konkretna gmina może z sieci radiowej skorzystać, ile musi za to zapłacić i do jakich miejsc w ten sposób może dotrzeć internet - tłumaczy Wawoczny.
Zainteresowanie nowym systemem wyrazili już nie tylko przedstawiciele władz małych gmin i wsi, ale także samorządowcy z większych miast.
Urzędnicy z Czerwionki-Leszczyn, w ramach tego programu, chcą stworzyć pięć punktów darmowego korzystania z internetu, czyli zainstalować tak zwane hot-spoty.
- Jeden z nich na pewno powstanie przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych - wyjaśnia Hanna Piórecka-Nowak, rzeczniczka Urzędu Gminy.
W Jastrzębiu Zdroju z kolei na bazie radiowego internetu miałaby powstać platforma cyfrowa, w ramach której urzędnicy mogliby taniej niż pocztą przesyłać dokumenty pomiędzy poszczególnymi jednostkami miejskimi.
- Żory chcą, by internet docierał za darmo do najuboższych mieszkańców - mówi dyrektor Wawoczny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?