- Lech jest w tym sezonie na razie pod kreską. W Poznaniu na pewno zakładali, że będą mieli tych punktów znacznie więcej. Nie zmienia to jednak faktu, że ten zespół ma duży potencjał. Uważam, że to "Kolejorz" jest faworytem spotkania, ale jeśli zagramy w swoim stylu, to możemy zgarnąć nawet całą pulę - powiedział trener Ruchu Waldemar Fornalik.
Chorzowianie martwili się o zdrowie Andrzeja Niedzielana, który dopiero od środy wznowił treningi, ale popularny "Wtorek" pojechał na mecz. W autobusie znalazł się także narzekający na przeziębienie Łukasz Janoszka. "Niebiescy" zagrają więc w optymalnym składzie, natomiast w Lechu zabraknie pauzujących za kartki Arboledy i Bosackiego oraz kontuzjowanego Stilicia.
- Brak obydwu stoperów rywali oznacza, że będzie nam się grało łatwiej - stwierdził Fornalik, a Marcin Zając, który grał dwa lata w Lechu, dodał: - Stadion na Bułgarskiej to wielki atut Lecha. Teraz na szczęście gramy nie w Poznaniu, ale we Wronkach.
Lech Poznań - Ruch Chorzów, sobota, godz. 17.00
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?