Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka: MKS MOS Będzin wygrał ze Skarżyskiem Kamienną

ARTUR HERPEL
ARTUR HERPEL
MKS MOS Będzin-STS Skarżysko-Kamienna 3:1 (25:22, 25:16, 21:25, 25:16)

Początek tego meczu był wyrównany. Po chwili jednak nastąpił mały przestój w grze gospodarzy. Damian Miller zostaje zablokowany, potem ten sam zawodnik atakuje w aut i STS prowadził już 3:5. Za moment jednak Damian Zborowski posyła asa serwisowego, do tego dokłada swój znakomity atak z drugiej linii i mieliśmy remis 5:5. Potem znów dekoncentracja w szeregach będzińskiego MKS-u i przy stanie 5:8 o pierwszą przerwę poprosił szkoleniowiec gospodarzy - Rafał Legień.

Prowadzenie gości utrzymywało się nadal. Po chwili trener Legień dokonał podwójnej zmiany. Na boisku pojawił się Adam Łapuszyński oraz Bartosz Tomczyk. Dało to efekt, gdyż STS prowadził już tylko jednym punktem (stan: 15:16). Wtedy o czas poprosił trener Andrzej Urbański. Po czasie Tomczyk popełnia błąd podwójnego odbicia piłki i goście wciąż na prowadzeniu. Za chwilę świetny kontratak w wykonaniu atakującego MKS-u MOS - Damiana Zborowskiego. I gospodarze doprowadzają do remisu 18:18. Na zagrywce pojawia się kapitan MKS-u - Dariusz Syguła.

Po jego skutecznych zagrywkach gospodarze prowadzili 20:18. W zespole STS-u nastąpiła zmiana. Za Krystiana Lisowskiego na parkiet wszedł Piotr Brodawka. Potem Millera zastępuje Medrzyk. Bardzo dobrze rozgrywał Dariusz Syguła, który czyścił siatkę swoim kolegom, którzy atakowali prawie bez bloku. Ostatecznie pierwszego seta wygrał MKS MOS Będzin 25:22.

Drugiego seta znakomicie zaczęli siatkarze z Będzina. Od razu wypracowali sobie kilkupunktową przewagę. Siatkarze STS-u mieli ogromne problemy z atakiem oraz przyjęciem silnej zagrywki przeciwnika. Marcin Szumielewicz atakuje kilkakrotnie w aut i prowadzenie gospodarzy rośnie. Przy stanie 17:12 o czas poprosił trener STS-u. Po przerwie asa serwisowego posyła Damian Zborowski. Znakomicie w tym meczu bronił Michał Potera - libero będzińskiego zespołu oraz reprezentant kadry B. Były zawodnik MKS-u - Błażej Krzyształowicz serwuje w aut i seta drugiego również wygrywają gospodarze 25:16.

Trzecia odsłona tego spotkania bardzo wyrównana (stan: 4:4, 6:6, 8:8). Potem trener gospodarzy otrzymuje żółtą kartkę za dyskusje z sędziami i strata punktu przez MKS MOS. Prowadzenie przyjezdnych ze Skarżyska-Kamiennej 9:11. Potem Łapuszyński zablokowany i czas dla MKS-u. Po czasie świetna gra blokiem Bartka Dzierżanowskiego oraz Mateusza Mędrzyka. Potem sędzia odgwizduje podwójną piłkę u Błażeja Krzyształowicza i było już 15:16. Potem Brodawka atakuje w aut i 16:16. Za moment sędzia nie wiadomo skąd pokazuje kolejną żółtą katkę dla zawodnika z Będzina - Marcina Kantora. Następnie Arkadiusz Świechowski zostaje zablokowany i STS prowadzi już 18:21. I ostatecznie goście wygrywają trzeciego seta 21:25.

Czwarty set do dominacja siatkarzy z Będzina w każdym elemencie gry. Gospodarze prowadzili kolejno 10:8, 14:9, 16:11. Trener Urbański ratował się zmianami, przerwami w grze, jednak nic to nie dało. MKS MOS pokazał, że zasługuje na miano lidera grupy 4, II ligi mężczyzn oraz na awans do pierwszej ligi.

Składy zespołów:
MKS MOS BĘDZIN:
M.Kantor, D.Miller, D.Syguła, B.Dzierżanowski, D.Zborowski, A.Świechowski, M.Potera (Libero) oraz B.Tomczyk, M.Mędrzyk, A.Łapuszyński.
STS Skarżysko-Kamienna:
P.Akala, P.Brojek, M.Waligóra, B.Krzyształowicz, K.Lisowski, M.Szumielewicz, S.Szataniak (Libero) oraz P.Brodawka, M.Golonka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!