W Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji wczoraj czekali tylko na wyniki badań wody z Sanepidu. Przed południem okazało się, że wszystko jest w porządku, można korzystać z kąpieli.
Krytą pływalnię w Myszkowie dziennie odwiedza blisko pół tysiąca osób
Na remont myszkowskiej pływalni wydano ponad milion złotych. Wymieniona została cała ściana powypaczanych okien, przez które przeciekała deszczówka i które powodowały duże straty ciepła (nowe kosztowały ponad 300 tys. zł). Równolegle montowane były na dachu kolektory słoneczne, które pozwolą na znaczne oszczędności energii.
Kolektory kosztowały prawie 900 tys. zł, z czego połowę pieniędzy wyłożyło miasto, a połowę uzyskano z Regionalnego Programu Operacyjnego.
Basen remontowano w dwu etapach, i kto wie, czy w ogóle by się za niego zabrano, gdyby nie popękała folia izolująca jego nieckę. Woda zaczęła przeciekać przez betonową konstrukcję i w listopadzie ubiegłego roku obiekt trzeba było zamknąć. Były dyrektor zwalał winę na władze miasta i radnych, że nie chcieli dać pieniędzy na wymianę folii, która powinna była być zastąpiona nową trzy lata wcześniej. Burmistrz Janusz Romaniuk twierdził natomiast, że dyrektor nie informował go o tym fakcie.
Mimo tych kontrowersji radni znaleźli w budżecie pieniądze. Ostatecznie remont zamknął się w kwocie 316 tys. zł. Prace związane z wymianą folii i filtrów trwały aż do początku czerwca. Wielu myszkowian jeździło w tym czasie popływać na basenie w Łazach. Po trzech miesiącach użytkowania pływalnia została we wrześniu zamknięta po raz kolejny. Tym razem w związku z wymianą okien.
Obecnie myszkowska pływalnia jest bardzo nowoczesnym obiektem. Łazienka jest w pełni przystosowana dla osób niepełnosprawnych, zmodernizowano też kabiny natryskowe, wyłożono płytkami antypoślizgowymi tzw. plażę przy basenie i zamontowano nowe siedziska na widowni. Wczoraj trwała instalacja kasy z elektronicznym systemem wejść na obiekt.
Podobne jak w Myszkowie problemy z basenami mają niemal wszystkie samorządy w naszym regionie. W Kłobucku każdego roku basen zamykany jest na czas prac konserwacyjnych, w Lublińcu pływalnia jest nieczynna, bo konieczna okazała się wymiana filtrów. Fenomenem jest tylko kilkutysięczna gmina Herby, w której budowana jest pływalnia spełniająca normy Polskiego Związku Pływackiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?