Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedsiębiorca poniósł straty, zapłaci gmina

Monika Chruścińska
Ryszard Kowalczyk stracił na zamknięciu mostu
Ryszard Kowalczyk stracił na zamknięciu mostu Fot. Marzena Bugała
Ryszard Kowalczyk wytoczył samorządowi Mysłowic proces. Ocenił, że w wyniku zamknięcia mostu na ul. Sosnowieckiej, głównej drodze prowadzącej do jego targowiska, poniósł straty finansowe. Teraz gmina ma wypłacić mu 41 tys. zł.

- To pokazuje, że nasze prawa są jednak egzekwowalne - twierdzi Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha.

Sprawa ma swój początek w 2005 roku. Wtedy to władze Mysłowic zamknęły mostek na ul. Sosnowieckiej. Swoją decyzję tłumaczyły złym stanem technicznym obiektu i koniecznością jego remontu.

- W urzędzie informowano mnie, że to kwestia dwóch, maksymalnie trzech tygodni. Tymczasem mijały miesiące, a przy mostku nikt nic nie robił. Zacząłem się więc zastanawiać, jakie są prawdziwe przyczyny jego zamknięcia. Wcześniej nie było tygodnia, żeby prezydent Grzegorz Osyra nie nasłał na mnie kilku kontroli. Kiedy one nie wykazywały nieprawidłowości, to postanowił dokuczyć mi w inny sposób - twierdzi Ryszard Kowalczyk.

Wraz z wyłączeniem mostu z ruchu, zlikwidowano znajdujące się w pobliżu przystanki komunikacji miejskiej, co, zdaniem przedsiębiorcy, przyczyniło się do spadku liczby klientów i przychodów z prowadzonej przez niego działalności.

W ciągu 18 miesięcy Kowalczyk odnotował dochód o 150 tys. zł mniejszy w porównaniu do lat poprzednich. Postanowił szukać sprawiedliwości na drodze prawnej. Początkowo Sąd Okręgowy w Katowicach odmówił mu racji. Zmienił zdanie dopiero po powtórnym skierowaniu sprawy przez sąd apelacyjny.

- Jestem usatysfakcjonowany wyrokiem, ale nie wysokością odszkodowania. Realne straty, jakie poniosłem, są dużo większe i należy mi się kwota porównywalna do ich wysokości - rozważa apelację przedsiębiorca.
Feralny mostek natomiast do dzisiaj nie doczekał się remontu. Mimo to został otwarty w połowie 2006 roku. Ruch na nim odbywa się wahadłowo z ograniczeniem tonażowym do 3,5 ton. Z kolei autobusy miejskie nadal kursują trasą alternatywną, choć samochody ciężarowe, ładowarki, dźwigi i koparki przejeżdżają po mostku kilka razy na dzień na potrzeby toczącej się w mieście budowy kanalizacji.

- Wyroki korzystne dla mieszkańców czy lokalnych przedsiębiorców w sprawach, których stroną są samorządy, nadal należą do rzadkości - twierdzi Andrzej Sadowski.

Jego zdaniem, obywatele ciągle nie wierzą w skuteczność egzekucji swoich praw na drodze sądowej. Samorządy natomiast mogą liczyć na przewlekły tryb postępowania. - W efekcie sprawiedliwość często przychodzi, kiedy firmy nie ma już na rynku - mówi.

Miasto uchyliło się od skomentowania wyroku.

Mimo że 41 tys. zł wraz z odsetkami nie powinno stanowić dla kasy miasta drakońskiego wydatku, to w obecnej sytuacji finansowej Mysłowic liczy się każdy grosz.

Zdaniem radnych, projekt przyszłorocznego budżetu przewiduje bowiem deficyt na poziomie 42 milionów, który prezydent proponuje pokryć kredytem. Dodatkowo zmniejszone mają zostać wydatki na drogi i pomoc społeczną, a w grupie inwestycji znajdą się prawdopodobnie tylko cztery pozycje - dokończenie budowy hali sportowej dla LO I i II, nowej siedziby Liceum Handlowego oraz budowa monitoringu wizyjnego i nowoczesnego basenu. Realizacja tej ostatniej miała rozpocząć się już w tym roku, ale zabrakło na nią pieniędzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!