Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jednokierunkowy Bytom zakorkowano z dwóch stron

Bartłomiej Wnuk
Nie tylko w  godzinach szczytu korek ciągnie się ul. Piłsudskiego aż do ul. Witczaka
Nie tylko w godzinach szczytu korek ciągnie się ul. Piłsudskiego aż do ul. Witczaka Fot. Bartłomiej Wnuk
Kierowcy przejeżdżający przez centrum miasta zdążyli się już przyzwyczaić do kilkunastominutowego stania w korkach na ul. Kolejowej i przebudowywanym placu Wolskiego przy dworcu PKP.

Powracających do Bytomia czeka jednak niemiła niespodzianka. Od dwóch dni, nie tylko w godzinach szczytu, ze staniem w wielobarwnym sznurze pojazdów trzeba się liczyć również na ul. Piłsudskiego, gdzie rozpoczęła się modernizacja kanalizacji deszczowej.

30 tys. zł to kwota kary umownej, którą dziennie obciążany jest wykonawca robót na pl. Wolskiego

Niestety, drogowy armagedon w Bytomiu zapewne będzie się powtarzać, ponieważ prace na ul. Piłsudskiego potrwają do połowy maja przyszłego roku. Oznacza to mniej więcej tyle, że jednokierunkowe Śródmieście zakorkowano... z dwóch stron.

Dlaczego dwa potężne remonty toczą się w tym samym czasie? Problem w tym, że plac Wolskiego miał być gotowy już miesiąc temu, a robotnicy na ul. Piłsudskiego mieli wejść w połowie listopada. Remonty miały się więc toczyć jeden po drugim. Bytomskie Przedsiębiorstwo Komunalne, które remontuje kanalizację, nie mogło jednak dłużej czekać na guzdrzącą się przy dworcu firmę - kanalizacyjne wykopy trzeba zrobić przed zimą.

Co takiego dzieje się na pl. Wolskiego? Według firmy naprawiającej tu nawierzchnię, pod ziemią są m.in. kable, których nie ma w dokumentacji. A to spowolniło przebudowę. Niestety, od 1 listopada konto wykonawcy inwestycji uszczupla się o 30 tys. zł każdego dnia. Stanowią karę umowną. To oznacza, że od firmy miasto dostanie w sumie ok. miliona złotych, które tym samym pomniejszą koszt inwestycji. Jej łączna kwota, zgodnie z zapisami z umowy, wynosi niemal 4,9 mln zł. Wykonawca zapowiada, że podejmie próbę anulowania kar umownych.

- Jeśli pogoda nie spłata nam figla, powinniśmy zakończyć prace do końca tygodnia - zapewnia Wojciech Wąchalski, kierownik budowy z Przedsiębiorstwa Robót Inżynieryjnych z Katowic, firmy, która jest podwykonawcą inwestycji.
Tymczasem na Piłsudskiego BPK zapowiada wyłączenie z ruchu kolejnego pasa. - Wyłączanie jednego pasa jezdni będzie przebiegało dwuetapowo. Pierwszy etap to prace prowadzone na odcinku od ulicy Korfantego do Chrobrego. Tam pas jezdni będzie wyłączony z użytkowania jeszcze przez najbliższy miesiąc. Drugi etap to rozszerzenie prac i wyłączenie z ruchu pasa na odcinku od ulicy Witczaka do Chrobrego - wylicza Agnieszka Klich z BPK. Obecną sytuację na drogach komplikuje fakt, że samochody jadące od ul. Zabrzańskiej (czyli np. z Szombierek czy Rudy Śląskiej) również trafiają na ul. Piłsudskiego. Wciąż niemożliwy jest bowiem skręt w lewo spod wiaduktu kolejowego między Śródmieściem a Łagiewnikami i Szombierkami i jazda w kierunku ul. Powstańców Warszawskich. Powód? Prace na pl. Wolskiego.

Co ciekawe, firma tu pracująca nie po raz pierwszy tłumaczy się tego rodzaju "niespodzianek", które powodują opóźnienia. Z tych samych powodów trzy lata temu został przesunięty termin oddania ul. Sądowej w Katowicach. Wówczas konieczne było przeprowadzenie dodatkowych robót kanalizacyjnych i wodociągowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!