18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porażka bielskich siatkarek

Łukasz Klimaniec
Fot. Łukasz Klimaniec
BKS Aluprof Bielsko-Biała - Dynamo Moskwa 2:3 (25:20, 26:28, 25:15, 24:26, 11:15)

Po czterech latach przerwy siatkarki BKS Aluprof wróciły do Ligi Mistrzyń w stylu, który daje nadzieję na odniesienie sukcesu. Pod warunkiem, że w każdym meczu bielszczanki będą grały tak, jak wczoraj
z naszpikowanym gwiazdami Dynamem Moskwa, ale znacznie lepiej wykorzystają ciężką pracę wykonaną w końcówkach setów.

- To będzie sprawdzian naszej pozycji w Europie - mówił o meczu z Rosjankami Igor Prielożny, trener BKS. Jeśli tak potraktować to spotkanie, to bielszczanki powinny w tej edycji dotrzeć do finału. W
dwóch setach niemal zmiotły z parkietu zespół z Simoną Gioli, Jeleną Godiną i Natalią Safronovą.

Sensacją był już sam początek meczu, w którym po sprytnych zagrywkach Katarzyny Skorupy oraz doskonałej grze w bloku i obronie gospodynie wygrywały już 8:0! Choć rywalki dzięki wejściu Safronovej i Anny Matienko w końcówce zmniejszyły rozmiary porażki w tym secie, wydawało się, że kibiców czeka podobny scenariusz jak w pamiętnym meczu BKS z Urałoczką, w którym wówczas Rosjanki przegrały w Bielsku 0:3.

We wtorek Dynamo zagrało jednak lepiej, zwłaszcza w momentach, gdy trzeba było zachować zimną krew i bezlitośnie wykorzystać błędy rywalek. Bielszczanki dwa razy przegrywały seta na przewagi, choć wcześniej imponująco doprowadzały do remisu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!