Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz na przełamanie

Leszek Jaźwiecki
Jan Woś (z lewej) liczy na rewanż za porażkę 1:3 poniesioną w październiku 2007 roku
Jan Woś (z lewej) liczy na rewanż za porażkę 1:3 poniesioną w październiku 2007 roku Fot. Arkadiusz Ławrywianiec
Odra Wodzisław - Jagiellonia Białystok, sobota, godzina 17.

Po 15. kolejkach wodzisławska Odra zamyka ligową tabelę (9 pkt), przed nią jest z przewagą trzech punktów Jagiellonia Białystok. W sobotę, w Wodzisławiu dojdzie do bezpośredniego spotkania i nie ma w tym nic dziwnego, że dla obu zespołów jest to mecz "o życie". Po kolejnych przepychankach polskich i czeskich udziałowców związanych z wyborem nowego trenera, sytuacja w Odrze powoli się normuje. Miejsce Roberta Moskala od czwartku zajął Marcin Brosz i w sobotę zadebiutuje w roli pierwszego szkoleniowca w ekstraklasie.

Drużynę z Wodzisławia interesuje w tym spotkaniu tylko zwycięstwo. W przypadku porażki, a nawet remisu piłkarze tego klubu będą mogli się już powoli oswajać z myślą, że ten sezon jest dla nich ostatnim w ekstraklasie. Trzy punkty piłkarzy Odry będą nadzieją, że nie wszystko jeszcze stracone i wiosną mogą powalczyć o utrzymanie.

- Graliśmy w tym sezonie już kilka ważnych spotkań, to jednak jest arcyważne, bowiem może zadecydować o naszej przyszłości - uważa jeden z weteranów wodzisławskiej drużyny Jan Woś.
Mecz z Jagiellonią jest doskonałą okazją na przełamanie, bo zespół z Białegostoku nie wygrał na wyjeździe od 1 grudnia 2007, kiedy to na Stadionie Śląskim pokonał Polonię Bytom 1:0. Od tego czasu wyjazdowe spotkania są dla niego prawdziwym przekleństwem. Trzydzieści wyjazdowych porażek już kiedyś przydarzyło się "Jadze", ale wówczas tę czarną serię przerwała w ... Wodzisławiu.

- Już kilka drużyn w tym sezonie przełamało swoje złe passy w meczach z nami, teraz wreszcie pora na nas - uważa kapitan wodzisławskiej jedenastki Marcin Malinowski. - Zdajemy sobie sprawę jaka jest ranga tego meczu, zrobimy wszystko, aby wreszcie nasze konto zostało powiększone - zapewnia "Malina".
Trener Brosz przywrócił do pierwszego zespołu, odstawionego przez jego poprzednika do drużyny Młodej Ekstraklasy, Litwina Deivydasa Matuleviciusa. Po dzisiejszym treningu drużyna wyjechała na przedmeczowe zgrupowanie, gdzie"wałkowany" był temat meczu z Jagiellonią. Materiał filmowy o rywalu przygotował asystent Brosza, Dariusz Dudek. Pod znakiem zapytania stoi występ Marcina Dymkow-skiego, kontuzjowany jest też Szymon Jary. Bramkarz Adam Stachowiak przeszedł we wtorek operację kontuzjowanego barku, ale już rozpoczął rehabilitację.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!