Robert Kasperczyk poprowadzi piłkarzy Podbeskidzia

Kasperczyk prowadził ostrowiecki zespół przez ostatnie sześć miesięcy, a z Podbeskidziem związał się na 1,5 roku.

- Przez kilka dni rozważałem ofertę bielskiego klubu, mając jeszcze nadzieję, że poprawi się sytuacja finansowa w KSZO. Ponieważ tak się nie stało, wybrałem Podbeskidzie - powiedział szkoleniowiec, mający ze sobą pracę w Hutniku Kraków i Górniku Wieliczka. Jego wychowankami są obecni gracze Górnika Zabrze - Piotr Madejski i Michał Pazdan oraz piłkarz Podbeskidzia Dariusz Kołodziej. Cała trójka spotkała się z tym trenerem w Hutniku.

Kasperczyk właśnie barwach Hutnika zaliczył 29 meczów w ekstraklasie, w których strzelił dziewięć bramek (lata 1990-92). Karierę piłkarza zakończył przez kontuzję mając 25 lat.

Na następców Marcina Brosza typowano Władysława Łacha, Bogusława Baniaka, Grzegorza Wesołowskiego, Marka Motykę, Adama Nawałkę i Wojciecha Boreckiego. Dość niespodziewanie padło na Kasperczyka, który już w piątek pojawił się Bielsku-Białej. Jego asystentem będzie Tomasz Świderski.

- Dlaczego postawiliśmy na Kasperczyka? Bo pasuje do nas - mówi prezes Janusz Okrzesik. - Tak jak nasz klub jest po przejściach, na dorobku i pełen ambicji. Mamy podobne spojrzenie na piłkę nożną. Było wielu kandydatów, wyselekcjonowaliśmy trzech i z tej trójki wybraliśmy Kasperczyka. W Podbeskidziu nie baliśmy się stawiać na takich szkoleniowców. Wiosną chcemy się spokojnie utrzymać, a w następnym sezonie awansować do ekstraklasy.