Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawiercie: Jurale przyszły z poślizgiem

Andrzej KaimZawiercie:
Monety trafiły do dystrybucji dopiero w październiku
Monety trafiły do dystrybucji dopiero w październiku Fot. Monika Ziółkowska-Wnuk
Połowicznym sukcesem zakończyła się emisja i sprzedaż denara jurajskiego. Akcję dystrybucji jurala, bo tak nazywana jest moneta, prowadziły wspólnie Jurajska Organizacja Turystyczna oraz Starostwo Powiatowe w Zawierciu.

Na jej awersie widnieje nazwa "4 denary jurajskie", zaś na rewersie umieszczone zostały ruiny Zamku Ogrodzienieckiego w Podzamczu. Pieniądz wykonano z mosiądzu. Z 20 tys. wyemitowanych jurali sprzedało się dotychczas blisko 12 tys. sztuk. Jeden jural kosztował 4 zł. Pomysłodawcy akcji chcieli, by denarami można było płacić za usługi i towary. Niestety z powodu kłopotów z emisją monety ta część przedsięwzięcia okazała się niewypałem.

- Wszystkiemu winien jest termin, w którym otrzymaliśmy monety - tłumaczy Leszek Łazarowicz, naczelnik Wydziału Rozwoju i Promocji Starostwa Powiatowego w Zawierciu. - Planowaliśmy, że denary trafią do obiegu w lipcu, tymczasem pierwszą partię dostaliśmy dopiero na początku października. Dlatego zamiast wykorzystać je w obrocie handlowym, większość osób kupowała je na pamiątkę. Prawdopodobnie jeszcze w tym miesiącu reszta denarów trafi do obiegu. Władze starostwa mają jednak zamiar ponownie zaangażować się w dystrybucję monet.

- Na razie nie chcę zdradzać szczegółów akcji - mówi Łazarowicz. - W przyszłym roku chcemy wydać kolejnego denara.

Awers będzie wyglądał tak samo jak na obecnej monecie, zaś na rewersie znajdzie się kolejny z zamków z naszego regionu.

Pomysłodawcy akcji chcą, by w 2010 roku denary trafiły do mieszkańców i turystów najpóźniej w lipcu. Bo też akcja bicia monet staje się bardzo popularna właśnie w okresie urlopowym, zwłaszcza w miastach turystycznych. Na początku czerwca na zakopiański rynek trafiły do obiegu dutki. Turystom bardzo się spodobały - przedstawiały Giewont i chronione gatunki zwierząt. Po raz pierwszy w historii Sopotu pojawiły się też dwie monety o nominale 4 guldenów i z jednolitym rewersem, na którym znalazł się herb Sopotu umieszczony na stylizowanym. ornamencie. Na awersach guldeny upamiętniały dwie rocznice - jubileusz 100-lecia sopockiej Opery Leśnej oraz 50-lecie narodzin polskiego rock and rolla. Każda z monet została wybita po 50 tys. sztuk.

Także w Częstochowie w sierpniu pojawiły się częstochy. Nazwa dukatów nawiązywała do legendy o rycerzu Częstochu, który żył w czasach Bolesława Krzywoustego. Z usług Mennicy Polskiej w zakresie produkcji dukatów lokalnych skorzystało już ponad 160 miast i samorządów w całej Polsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!