Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jasna Góra odsłania tajemnice

Beata Marciniak, Janusz Strzelczyk
Minister Bogdan Zdrojewski z kustoszem klasztoru o. Janem Golonką i przeorem o. Romanem Majewskim
Minister Bogdan Zdrojewski z kustoszem klasztoru o. Janem Golonką i przeorem o. Romanem Majewskim Fot. Waldemar Deska
42,5mln zł ma do wydania Jasna Góra na remont sanktuarium. W środę Bogdan Zdrojewski, minister kultury i dziedzictwa narodowego, przyjechał zobaczyć jak są wydawane te pieniądze, bo to miliony unijne i jego resortu.

Z całej tej puli 35 milionów złotych to dotacja z funduszy europejskich, 5,5 mln to pomoc z MKiDN, a 2 mln dokładają mnisi ze swojej kasy. Te pieniądze są wydawane od 2007 roku w ramach projektu "Kompleksowa restauracja zabudowań Klasztoru Ojców Paulinów na Jasnej Górze 2007-12".

Przy okazji remontu odkryto średniowieczne ślady pierwszego kościoła

- Widać, że jest tu tyle pracy do wykonania, że ojciec przeor na telefon komórkowy zareagował wyjściem z sali - zażartował minister Zdrojewski. - Jasna Góra nie tylko zasługuje, wymaga pomocy, ale to obowiązek inwestowania tutaj ze strony państwa polskiego. Każda złotówka wydana tu i teraz jest złotówką dobrze zainwestowaną. Zasięg prac jest gigantyczny, to 40 mln nie odzwierciedla ich zakresu. Są tutaj prowadzone prace odkrywkowe i archeologiczne - dodał.

- W ubiegłym roku klasztor odwiedziło ok. 4 milionów pątników - powiedział przeor klasztoru o. Roman Majewski. - Tu nie sprzedaje się biletów, nie ma kas, tutaj splatają się wartości religijne, kulturowe i historyczne. - Jasna Góra ma swoją misję, ta wpisana jest w dzieje Kościoła katolickiego w Polsce. Jasna Góra to dziedzictwo narodowe, a paulini są jego stróżami.

Prace remontowe w klasztorze podzielono na trzy etapy. Pierwszy to rekonstrukcja i konserwacja budynków klasztornych. Drugi - konserwacja i remont bazyliki. Trzeci - budowa wjazdu na teren klasztoru od strony północnej.

- Wyremontowaliśmy już organistówkę, wymieniliśmy blachę miedzianą i więźbę dachową na północnych budynkach klasztornych - wylicza o. Czesław Brud, administrator klasztoru.
W czasie zdejmowania podłogi w kaplicy pojawiły się zasypane pomieszczenia z pierwotnego okresu istnienia klasztoru. Pod posadzką odkryto piec, który kiedyś, metodą kanałową, ogrzewał klasztor. Prawdopodobnie było to metoda stosowana również w średniowiecznych zamkach, m.in. w Malborku. To przełom XV i XVI wieku, i na ten okres datowany jest odkryty w kaplicy piec. Będą w tym miejscu wystawione XVII- i XVIII-wieczne obrazy paulińskiej malarni, które umieszczone były kiedyś w ołtarzach bazyliki jasnogórskiej.

A w samej bazylice, przy okazji remontu, archeolodzy też mają wielkie powody do radości. Pod posadzką bazyliki odkryto kryptę, a w niej cztery unikatowe trumny tzw. dłubanki. Do tej pory w Polsce odnaleziono tylko dwa podobne sarkofagi. W wydrążonych w pniach drzew trumnach odnaleziono szczątki czterech osób dorosłych i dziecka. Pod posadzką została odsłonięta nieznana krypta. Jest ona w całości wymurowana z kamienia wapiennego, łamanego na zaprawie wapiennej. Odsłoniło się również jej wnętrze ze sklepieniem łukowym. W krypcie znajdują się cztery trumny. Są to trumny dłubanki. Osobliwością jest to, że każda z nich jest oklejona od strony wieka i na bokach kilkoma warstwami płótna. Widać na zbliżeniu dokumentacji fotograficznej, że te warstwy zachodzą na siebie. Zauważyć można, że jej nici są grube, łączone masą klejącą. Na wiekach dwóch trumien wyznaczone są ćwiekami znaki krzyża.

Prace archeologiczne i remontowe na Jasnej Górze na dużą skalę zaczęły się w latach 90. ubiegłego wieku. Wcześniej państwo nie było zainteresowane finansowaniem badań i remontów w sanktuarium.
Od strony północno-zachodniej zrekonstruowano bastion św. Rocha. Fortyfikację wiernie odtworzono. Bastion wygląda tak, jak w czasie obrony przed Szwedami. Jest wieżyczka obserwacyjna, stanowiska artyleryjskie, na których znajdują się repliki armat, moździerzy, amunicji. Pod bastionem przed stuleciami znajdowały się kazamaty. Podczas robót rozbiórkowych ukazały się fragmenty dawnych przejść, pochylni. Tą drogą na bastion musieli przechodzić obrońcy klasztoru. Tędy też przetaczano działa. Fragmenty oryginalnych murów wyeksponowano. Można je teraz oglądać z góry, przez okna - świetliki.

Największą część pod wałami przeznaczono na salę zgromadzeń imienia ojca Augustyna Kordeckiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jasna Góra odsłania tajemnice - Dziennik Zachodni