Przez ostatnie pięć dni uczyli dzieciaki z największego rybnickiego blokowiska śpiewać hymn państwowy swojego kraju, tańczyć tańce ludowe i opowiadali o kulturze i historii Australii. - Wolontariusze na co dzień działają przy jednym z kościołów w Melbourne. Zwrócili się do nas z pytaniem, czy nie potrzebujemy pomocy latem, bo mają kilka osób chętnych do pracy z dziećmi - mówi Jacek Błaszczok ze stowarzyszenia. - Każdy z nich sam opłacił sobie przelot. Wyprawa do Polski kosztowała ich trzy tysiące dolarów - dodaje.
Australijczycy wyjeżdżają z Rybnika dzisiaj. - Nie przyjechaliśmy tu na wakacje. Chcieliśmy poznać polską kulturę, historię, bo w Australii nie mówi się o niej wiele. Jestem zaskoczony tym, co tutaj zobaczyłem. Polska to bardzo piękny kraj, a ludzie są bardzo przyjaźnie nastawieni - mówi Cliff Durkin. Co zapamięta z wizyty w Rybniku? - Zasmakowało mi wasze jedzenie, szczególnie placki i pierogi. Myślę, że za kilka lat znowu tu wpadnę, ale już tylko zwiedzać - śmieje się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?