Szanowny Panie! Oczywiście, że istnieją. Ale proszę się wczuć w rolę typowego związkowca. Gdyby się oflagował i podjął głodówkę - oczywiście rotacyjną - o losie kolejarzy dowiedzieliby się nieliczni. A jako że wszedł na tory i na blisko godzinę zablokował ruch pociągów, stał się od razu bohaterem dnia.
Oczywiście typowy związkowiec doskonale wie, jak się w takiej sytuacji zachować. Że powinien mówić o nieutrudnianiu życia pasażerom, wyborze mniejszego zła i innych farmazonach. Ale jest jasne, że to puste frazesy, bo liczy się tylko on i jego sprawa, której gotów jest bronić nawet z gołą głową przy -10 st. C. Tak samo puste, jak zapewnienia o punktualności pociągów po wprowadzeniu nowego rozkładu jazdy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?