Jak wynika z pierwszych policyjnych ustaleń, nastolatka groźbami i biciem zmuszała kolegów szkolnych do oddawania kieszonkowego. W ciągu zaledwie kilku minut potrafiła zarobić w ten sposób nawet kilkadziesiąt złotych. Teraz za swoje czyny odpowie przed Sądem dla Nieletnich.
- Nastolatka od dłuższego czasu siała postrach w jednej z czechowickich szkół, której jest uczennicą. Wykorzystując swoją silną pozycję w grupie, zastraszała rówieśników i zmuszała ich do przekazywania sobie pieniędzy. Jeśli któryś z kolegów się sprzeciwił, groziła mu pobiciem lub po prostu biła. Do tego stopnia sterroryzowała uczniów, że większość z nich nie miała odwagi poskarżyć się ani nauczycielom, ani rodzicom. Dlatego przez wiele miesięcy nastolatka pozostawała bezkarna - poinformowała nas podkomisarz Elwira Jurasz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej.
Jak wyliczyli policjanci, zmuszając swoje ofiary do oddania drobnych kwot rzędu 2 do 5 złotych, dziewczyna potrafiła zyskać błyskawicznie nawet do 30 złotych.
Tuż przed świętami jej rozbójniczy proceder przerwali policjanci, zajmujący się zwalczaniem przestępczości nieletnich. Teraz za swoje czyny 16-latka tłumaczyć się będzie przed Sądem Rodzinnym.
Sąd może zastosować wobec niej środki wychowawcze w postaci nadzoru kuratorskiego lub środki poprawcze, co oznacza umieszczenie w zakładzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?