Przypomnijmy. Ponad miesiąc temu na karoserii i szybach aut zaparkowanych na kopalnianych parkingach osadziła się żrąca substancja, która zniszczyła lakier. Ponieważ do emisji substancji nie przyznają się ani władze kopalni Jankowice, ani położonej w sąsiedztwie elektrociepłowni, górnicy na własną rękę postanowili dociec, kto jest winny. Związkowcy sporządzili listy poszkodowanych i dołączyli do prokuratorskiego doniesienia.
- Jest 360 poszkodowanych. Górnicy pytają, czy coś w sprawie zniszczenia aut już wiadomo. My zrobiliśmy, co w naszej mocy, resztą niech zajmą się śledczy - mówi Jerzy Sawczuk, szef kopalnianego Związku Zawodowego Górników.
Decyzja o tym, czy prokuratura zajmie się sprawą, zapadnie w ciągu najbliższych dni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?