Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczęścia Państwu życzę, ale konkretnie

Robert Siewiorek
Na nowy rok życzę Państwu szczęścia, co konkretnie znaczy: seksu ile wlezie, spotkań z przyjaciółmi, długich wieczorów, mało sukcesów zawodowych, dużo zmarszczek, trochę pieniędzy i samych piątków.

Więcej seksu, mniej pracy

Według prof. Richarda Layarda, ekonomisty z USA, najwięcej szczęścia daje nam uprawianie seksu, spotykanie się z przyjaciółmi, jedzenie smacznych rzeczy i sport (w tej kolejności). Mniej radości czerpiemy z oglądania telewizji, spania, gry na komputerze czy zajmowania się dziećmi. Najmniej uszczęśliwia nas praca i dojeżdżanie do niej. Seks w robocie czy w środkach transportu miejskiego nie jest jednak metodą na osładzanie sobie goryczy pracy.

Apokalipsą roku 2009 okazały się śnieg i mróz. Ludzkość od Warszawy po Waszyngton nie podołała. Mieć taką apokalipsę - to jest szczęście


Z przyjaciółmi, nie z szefem

Spośród ludzi, z którymi spędzamy czas, najwięcej szczęścia dają nam przyjaciele, a najmniej szefowie (od towarzystwa zwierzchnika wolimy już samotność). Gdzieś w środku stawki są dzieci, z którymi co prawda przebywamy chętniej niż z klientami czy współpracownikami, ale już dużo mniej ochoczo niż z innymi krewnymi. Więcej szczęścia da Wam obgadanie szefa przy piwie z przyjaciółmi niż kadzenie mu. Więc i tego życzę.

Niech szybko zapada wieczór
Wbrew bałamutnej piosence, wcale nie tak dobrze wstać skoro świt. Bo rano jesteśmy najnieszczęśliwsi (pewnie myśląc o pracy i dojeżdżaniu) - wg Layarda aż osiem razy mniej szczęśliwi niż późnym wieczorem (seks?). Pierwszy odczuwalny przypływ szczęścia (chyba ze względu na przerwę obiadową) następuje dopiero ok. godz. 12. Na kolejny możemy liczyć dopiero ok. 17 (bo fajrant). Prawdziwe szczęście zaczyna się wieczorem.

Nieco kariery, trochę ciepła w domu
Layard uważa, że szczęście jest grą, w której bilans musi wyjść na zero. Jeśli więc robimy błyskotliwą karierę, zarabiamy pieniądze i zbieramy nagrody - rozwalamy zwykle swoje życie rodzinne, poświęcając je w imię sukcesu. Stawiając jednak zbyt mocno na swojskie ciepło domowych kapci - do niczego zawodowo nie dochodzimy. Każdemu, kto chce urwać w życiu swój bezpieczny kawałek szczęścia, życzę więc, by nie próbował przeskoczyć szefa, ale też nie spóźniał się do roboty, bo żona kazała prasować.

Paru solidnych zmarszczek

Mumie, choćby i najpiękniejsze, nie są szczęśliwe i szczęścia nie dają. Dowiedli tego w latach 60. uczeni z Mills College w San Francisco. Na podstawie zdjęć wytypowali grupę kobiet, z których twarzy wyczytali szczęście - jego oznaką są bowiem zmarszczki wokół ust i twarzy. A takie zmarszczki mają ci, którzy często się uśmiechają. Jak się okazało, kobiety ze zmarszczkami częściej miały udane dzieci, lepszych mężów i żyły dłużej niż te o kamiennych twarzach. Życzę więc wszystkim Czytelnikom "PDZ" poczciwie pomarszczonych żon, mężów i kochanek.

Trochę grosza, tak w sam raz

Pieniądze dają szczęście, ale nie może ich być za dużo. Ci, którzy wygrali fortunę w totka, są zwykle nieszczęśliwi - wykazali inni uczeni Amerykanie - Philipp Brickmann i Dan Coates. Modelowy szczęśliwiec rzadko jest biznesmenem, bo taki nie ma czasu na cieszenie się życiem. Więcej też jest osób szczęśliwych wśród kwiaciarek niż wśród dyrektorów. Bo kwiaciarki zwykle nie mają szefów, a nad każdym dyrektorem jest jakiś prezes.

Byle do piątku (wieczorem)
Na koniec pamiętajmy, że najszczęśliwsi jesteśmy w piątek wieczorem - jeszcze zmęczeni, ale już delektujący się myślą o weekendzie. Na sylwestra szczęścia życzyć chyba nikomu nie trzeba, bowiem w takim dniu o nie łatwo.

Gorzej będzie w poniedziałek, gdy z ciężką głową poczłapiemy do roboty. Kto chce przetrwać, niech przypomni sobie żelazne sposoby na szczęście: Po pierwsze - więcej seksu, mniej pracy…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!