Najliczniej pod gołym niebem Nowy Rok przywitali katowiczanie, którzy zebrali się na placu pod Spodkiem. Na Katowickim sylwestrze z Gwiazdami atrakcji było wiele. Pojawił się kabaret DNO, zespół Cocotier, Sasha, PIN z Andrzejem Lampertem i Golec uOrkiestra. Po północy zaśpiewała słynąca z tanecznych hitów szwedzka piosenkarka September.
W górach dla narciarzy ważny jest śnieg. Ale do sylwestrowej zabawy nie jest niezbędny. W górskim schronisku PTTK Dworzec Beskidzki w Zwardoniu, Nowy Rok przywitało ponad sto osób. Turyści z Chorzowa, którzy spędzali Sylwestra w pobliskim ośrodku wypoczynkowym, ale w schronisku też się zjawili.
Mieszkańcy Częstochowy przywitali Nowy Rok na placu Biegańskiegp, przed ratuszem. O 21.30 rozpoczęła się dyskoteka, ale już pół godziny później wystąpił częstochowski zespół NEFRE. O godz. 22.50 rozpoczął się koncert gwiazdy wieczoru zespołu IRA. O północy był pokaz sztucznych ogni. Nowy Rok można też było powitać w Teatrze im. A. Mickiewicza, gdzie widzowie obejrzeli spektakl Miłość i polityka.
Zupełnie nietypowo Nowy Rok witano w Rybnickim Centrum Kultury, gdzie goście Gali Sylwestrowej słuchali koncertu w wykonaniu orkiestry Sinfonietta Bydgoska pod dyrekcją Macieja Niesiołowskiego. Dyrygentowi na scenie, oprócz batuty, towarzyszyły takie rekwizyty jak strzelba czy kowadła. Ta noc długo pozostanie w pamięci gości również dzięki wspaniałemu popisowi solistów. Występ Anity Maszczyk, która zaśpiewała Kuplety Adeli z Zemsty Nietoperza oraz Walc Minutowy Chopena, publiczność doceniła owacją na stojąco. Z kolei tenor Michał Musioł zauroczył wielbicieli muzyki poważnej wykonaniem utworu Graj Cyganie. W duecie soliści zaprezentowali m.in. takie utwory, jak: Tłumy fraków z opery pt. Księżniczka Czardzasza oraz fragment operetki Orfeusz w piekle.
Prowadzący wieczór podkreslił, że dziś źle się mówi o operze i operetce. Innego zdania byli jednak uczestnicy wieczoru, których zebrało się tu aż 495, w tym państwo Małgorzata i Janusz Kowalczykowie z Piekar Śląskich, którzy do RCK przyjechali z córką, Natalią.
- Bardzo lubimy muzykę poważną. Dziś występuje tu nasz syn, Krzysztof, który gra na puzonie - mówią.
Tego wieczoru można było też posłuchać mistrzowskiej gry na fortepianie w wykonaniu rybniczanki, studentki Akademii Muzycznej w Katowicach - Agnieszki Błaszczyk, która akompaniowała gościom oczekującym na rozpoczęcie uroczystej gali.
Zwolennicy tradycyjnych imprez w gronie przyjaciół przybyli na plac rybnickiego Kampusu, gdzie wystąpił zespół Masters of Boney M. Bawili się nie tylko studenci i choć pogoda nie dopisywała miłośnicy takich przebojów, jak Daddy Cool w szampańskich nastrojach witali Nowy Rok pod chmurką, a raczej pod parasolami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?