Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Zabrze: trzech nowych i dwóch o kulach

Rafał Musioł
Trener Adam Nawałka i rekonwalescent  Damian Gorawski
Trener Adam Nawałka i rekonwalescent Damian Gorawski Fot. Arkadiusz Gola
Jędrzej Jędrych, prezes Górnika Zabrze, w środę oświadczył, że klub spłacił sporą część długów i jest winny swoim zawodnikom już tylko pensje za listopad i grudzień.

- Prezes minął się z prawdą, oj, minął. Zaległości są dużo większe - mówili tymczasem w czwartek zawodnicy, którzy pojawili się na pierwszym treningu przed rundą wiosenną, prowadzonym przez nowego szkoleniowca, Adama Nawałkę.

- Chłopcy w Ruchu mają ze swoją prezeską to samo, ona też mówiła do prasy, że wszystko jest ok. Może to już taka rola prezesów? - żartowali w prywatnych rozmowach, dodając już poważniej, że największe problemy mają ci, którzy funkcjonują na zasadzie firm.

Ten sam kłopot miał zresztą poprzedni szkoleniowiec Górnika, Ryszard Komornicki. W ramach umowy odprowadzał podatek od kwot, które na jego konto wpłynąć powinny, ale nie wpływały. W dodatku Izba Skarbowa wyraziła zastrzeżenia do takiego sposobu utrzymywania zawodników i konieczne będzie "przepisanie" ich na tradycyjne kontrakty.

Negocjacje finansowe piłkarzy dopiero czekają, ale sportowe przygotowania już się rozpoczęły. Na zajęciach stawiło się aż 33 zawodników, wśród nich trzech kandydatów do gry w Górniku: 21-letni pomocnik Polonii Bytom Mateusz Kamiński, oraz o rok starsi ofensywni pomocnicy Vladimir Balat ze Słowacji oraz Nigeryjczyk Lucky Okpana. Trzech piłkarzy nie wzięło w treningu udziału: Roosevelta szybko opuścił Piotr Madejski, który ma problemy z nerkami, natomiast Michał Karwan i Damian Gorawski kuśtykali o kulach.
- Ból nasilał się od końca rundy jesiennej, ale lekarze nie potrafili określić jego przyczyny. W końcu podczas rezonansu okazało się, że niezbędna będzie operacja, którą przeszedłem w grudniu w Niemczech. Mam nadzieję, że szybko będę mógł wrócić do treningów - opowiadał Karwan.
Gorawski, którego kontuzje prześladują do dawna, przeszedł natomiast dwa kolejne zabiegi.
Do ekipy, w której nie było także Ensara Arifovicia, dołączyli za to Adam Banaś i Tomasz Zahorski, którzy zakończyli rehabilitację po urazach, oraz powracający z wypożyczeń do innych klubów Marcin Wodecki , Damian Furczyk i Dawid Gajewski.

Trener Adam Nawałka nie ukrywa, że chciałby przebudować kadrę Górnika, ale decydujący będzie popyt na obecnych zawodników, bo tylko pieniądze ze sprzedaży mogą być przeznaczone na dokonywanie wzmocnień. Nieoficjalnie wiadomo, że jedna z trzech poważnych ofert, jakie trafiły na razie do Zabrza, dotyczy Roberta Szczota, natomiast Dawidem Jarką interesują się kluby 2. Bundesligi.

- My natomiast szukamy środkowego obrońcy, środkowego ofensywnego pomocnika i środkowego napastnika - wylicza prezes Jędrych. - Mamy listę kandydatów występujących na tych pozycjach, ale najpierw musimy kogoś sprzedać - powtarza po raz kolejny szef klubu.

Nowy szkoleniowiec na przywitanie z drużyną wygłosił bojowe przemówienie, w którym podkreślił, że celem jest awans do ekstraklasy.

- Kręcą mnie takie wyzwania - przyznał później Nawałka.
Umowa obecnego trenera Górnika obowiązuje na dwa i pół roku. - Umówiliśmy się jednak jak dżentelmeni, że po zakończeniu rundy wiosennej usiądziemy i ocenimy sytuację. Może być tak, że w przypadku braku awansu, ale przy widocznych postępach w grze, nadal będziemy razem pracować, ale może też być tak, że Górnik znajdzie się w ekstraklasie, ale my nie osiągniemy porozumienia - zastrzega prezes Jędrych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!