To samo dzieje się latem i jesienią podczas ulew zalewających całe osiedla. W skwarny lipiec i lutą zimę pękają tory.
Każda pora roku jest u nas dobrą okazją, by pokazać walkę z nieujarzmionymi żywiołami i cierpiącymi ludźmi: marzną, zalewani są przez deszcze i powodzie, nie mogą dojechać, bo tkwią w szczerych polach. Do znanych nam żywiołów należy jednak jeszcze doliczyć dwa: biurokrację, czyli opieszałe urzędolenie i pseudopatriotyczną ochronę "sreber rodowych", czyli tzw. dbałość o interes narodowy.
W czym się to przejawia? Widać to wtedy, gdy nawiedzają nas żywioły. Pokazały nie tylko lichotę materialną, ale i mentalną. Sieć wodociągową odziedziczyliśmy po Niemcu, który zakładał ją na początku ubiegłego stulecia. Trakcję elektryczną - po Bierucie, kiedy przeprowadzano obowiązkową elektryfikację miast i wsi. Wodociągi - po Gomułce, a drogi - po Gierku. W wielu miejscach od tamtych czasów nie zmieniło się nic. To jasne, że nie da się schować wszystkich kabli w ziemi - bo tego nie robią nawet najbogatsi. Ale już w miastach niemieckich, holenderskich czy brytyjskich nie widuje się jaskółek siedzących na drucie, bo to zbyt ryzykowna i kosztowna zabawka dla odbiorców energii. Tam nie prowadzi się trakcji elektrycznej środkiem lasu i wycina drzewa, które mogą runąć i ją zerwać.
My mamy inną optykę. Wiadomo: koszty. Jednak inwestor ich nie poniesie, giełda nie przyniesie. U nas wszelkie sieci należą do państwa i nie są przeznaczone na sprzedaż - jako zbyt cenne dobro narodowe. Teraz to dobro przestało dawać jakikolwiek pożytek dziesiątkom tysięcy mieszkańców. Kto jeszcze nie wie, że państwo (ubrane czasem w szaty samorządu) jest kiepskim właścicielem? Niestety, wciąż w zbyt wielu branżach nawet nie szuka się śmiałka, który mógłby właścicielowi zdjąć z piersi ciężar "sreber rodowych". Dlatego musimy żyć jak za króla Ćwieczka: niezbędne wiadro z wodą i świeczka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?