Spółka miała zakończyć prace 31 lipca 2007 r. i wtedy zgłosiła aleję do odbioru. Jednak Miejski Zarząd Dróg zakwestionował jakość robót i domagał się usunięcia usterek i nie chciał odebrać inwestycji. Spółka nie naprawila tego co chciał MZD, więc zarząd dróg zaczął naliczać kary umowne - 28 tys. zł za każdy dzień spóźnienia, a w paźdzerniku 2007 r. zerwał ze spółką umowę. Sąd uznał jednak, że firmie należała się zapłata, a miasto mogło osobno rozliczyć usuwanie usterek lub zlecić te prace innej firmie płacąc jej z kwoty 700 tys. zł zabezpieczonej w umowie na usuwanie usterek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?