Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fajno teściowo Mirka Jędrowskiego

Adam Wójcik
OKTAWIAN SŁAPEK
O nowej płycie z Mirosławem Jędrowskim rozmawia Adam Wójcik

Przed końcem roku 2009 ukazała się twoja kolejna płyta. Która to już z kolei?

Jest to siódma płyta, ale w sumie dziewiąty materiał, bo pierwsze dwa wydane były jeszcze na kasetach.

Jaki nosi tytuł, ile zawiera utworów?

Płyta nosi tytuł "Boże dziękuję", zawartych jest na niej 16 utworów.

Kto jest kompozytorem piosenek, kto napisał teksty?

Kompozytorem większości utworów jest Stefan Rylko i ja. Teksty do piętnastu piosenek są moje, a do jednej napisał Marian Makula.

Czy jest jakiś utwór na tej płycie, który w twojej ocenie wyróżnia się i ma szansę zostać hitem - takim jak na przykład: "Nasza klasa S", "Dzwon Anabergu" czy "Solynizant"?

Myślę, że jest kilka takich utworów, które może nie będą hitami, ale mają szansę pozostać w pamięci. Na pewno piosenka "Boże dziękuję", dalej "Swojska biesiada" no i chyba "Fajno teściowo".

Do jakiego odbiorcy adresujesz ten krążek?

Do ludzi szczerego serca, którzy chcą coś zmienić w swoim życiu. Jeśli chodzi o przedział wiekowy to myślę, że człowiek w każdym wieku znajdzie na tej płycie coś dla siebie. Ostatecznie ocena należy do słuchaczy, a nie do mnie. Generalnie płyta nie jest ukierunkowana na jeden temat. Na pewno piosenki: "Boże dziękuję", "Bo człowiek musi z kimś pogodać", "Siedem pereł", "Ballada dla mamy", "Anioł z uśmiechem" to są takie piosenki, które mówią o tym, co się wydarzyło w moim życiu i może komuś innemu pomogą spojrzeć na pewne rzeczy inaczej niż dotychczas.

Czy można poznać, że jakiś utwór będzie miał powodzenie wśród słuchaczy i widzów, czy raczej jest to swego rodzaju loteria?
Generalnie sposobu na hit nie ma, bo gdyby był, to każdy robiłby same hity. Czasami hitami stają się piosenki, których tekst nie jest mocną stroną. Czasami są to piosenki łatwe, proste i przyjemne. Jest też kwestia promowania piosenki - to też jest ważne. Jeśli piosenka jest promowana, ma większe szanse stania się hitem niż taka, która nie ma promocji.

Kiedy zaczynałeś swoją przygodę z muzyką, miałeś jakiś wzór do naśladowania? Czy dostawałeś dobre rady, z których później korzystałeś?

Muzyki uczyłem się od pewnego perkusisty z Cyrku Barum. Dużo też rozmawiałem z nim o muzyce i on właśnie uczył mnie grać na perkusji. Miałem wtedy z 15 lat. Grałem potem w zespołach na bębnach, tak się to zaczęło. Poza tym na urodzinach, kiedy grałem na gitarze i śpiewałem piosenki, to wszyscy się fajnie bawili. Ja jestem naturszczykiem. To jest tak jak ktoś godo wice, a potem staje się wielkim kabareciarzem.

Czym oprócz muzyki zajmuje się Mirek Jędrowski? Masz czas na jakieś hobby?

Pływanie, rowery, a teraz to już wnuk, który tak jak dziadek jest spod znaku Raka. Na płycie napisałem, że jakbym wiedział, że wnuki to taka przyjemność, to zaczął bym od nich.

Czy wydarzyło się coś ważnego dla ciebie w minionym roku?

Tak. Koncert, który bardzo mnie poruszył. To był koncert kolędowy z osobami niepełnosprawnymi i wydanie z nimi płyty. A prywatnie oczywiście pojawienie się wnuka.

Miałeś jakieś plany na 2009 rok, których nie udało się zrealizować w 100 procentach?

Generalnie wszystko, co zostało zaplanowane, zostało osiągnięte. Płyta została wydana... Nie było takich rzeczy, których się nie zrealizowało. To był dobry rok.

Co zamierzasz osiągnąć artystycznie, czego dokonać prywatnie w obecnym roku?

Przede mną Festiwal Muzyki Śląskiej. To jest główny punkt, na którym się skupiłem, żeby jak najlepiej wypaść i pokazać się z dobrej strony. Prywatnie chciałbym, żeby wszystko było dobrze i żeby udała się operacja syna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!