Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miejsce przeklęte i święte

Biskup Tadeusz Pieronek
Dnia 27 stycznia 2010 roku mija 65 lat od wyzwolenia niemieckiego, nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau przez wojska radzieckie.

Auschwitz, to Oświęcim, Birkenau, to Brzezinka, miasto i wioska leżące w widłach rzek Wisły i Soły, spływających z polskich Karpat do Bałtyku, a więc leżących na rdzennych ziemiach polskich. Po agresji wojsk niemieckich w 1939 roku ziemie te zostały wcielone do Reichu i miały swój prawny status, inny niż Generalne Gubernatorstwo. Gubernia, jak ją nazywano, nie została wcielona do III Rzeszy Niemieckiej, ale stanowiła jednostkę administracyjną pokonanej Polski. Zarządzał nią gubernator, którym był Hans Frank, podległy bezpośrednio Hitlerowi.

Niemiecki obóz koncentracyjny, który w 1940 roku postanowiono usytuować w polskim Oświęcimiu, był początkowo przewidziany jako obóz przejściowy, w którym przebywaliby więźniowie, Polacy, przed wywiezieniem ich w głąb Rzeszy. Szybko jednak plany zmieniono i Auschwitz, a następnie Birkenau i Monowitz (Monowice) stały się nazistowskimi koncentracyjnymi obozami zagłady więźniów wielu narodowości. Więźniowie umierali z wycieńczenia i chorób, ale przede wszystkim byli zabijani w komorach gazowych, a ich ciała palono na stosach i w krematoriach. Blisko milion ofiar stanowili Żydzi z całej Europy, zwłaszcza z Węgier i Polski.

Szyderczy napis, wieńczący główną bramę wiodącą do najstarszej części obozu Auschwitz I, głosił, że "Praca czyni wolnym" (Arbeit macht frei). Mało kto, przekraczając tę bramę po raz pierwszy, domyślał się, że to, co określano słowem "wolność", to była śmierć.

Kto przechodził przez tę bramę wielokrotnie, przy dźwiękach orkiestry obozowej, w kolumnie więźniów idących do pracy, otoczonej żołnierzami z gotowymi do strzału karabinami, miał pełną świadomość, że może już nie wrócić żywy.

To miejsce jednej z największych zbrodni ludobójstwa dokonanego na świecie, chyba w całych jego dziejach, ludobójstwa zaplanowanego, realizowanego z zimną krwią i z nieukrywaną nienawiścią do uśmiercanych ludzi, jest dla jednych miejscem przeklętym, dla innych świętym. Przeklętym, bo to miejsce straszliwej zbrodni, bo tu człowiek pokazał jak nisko może się stoczyć, jak bardzo może się odczłowieczyć, jak nikim i niczym może się stać dla niego inny człowiek.
Świętym, bo tu są rozsypane prochy setek tysięcy ofiar. To największy cmentarz świata, na którym ze czcią klękamy, polecając Bogu niewinne ofiary obłędnej ideologii rasistowskiej i oddając im cześć.
Tu cisną się na usta pytania zrodzone w obolałych sercach:
Gdzie był Bóg?
Gdzie był Człowiek?
Wiemy, że Bóg nie czyni zła. To człowiek się pogubił, przyznając sobie prawo życia i śmierci w stosunku do innego człowieka.

Obozy Auschwitz-Birkenau - nawet w tej postaci, jaką mają dzisiaj, a zwłaszcza Birkenau, wyglądający jak las ceglanych szkieletów po więziennych barakach - stanowią wielkie memento. Przywołują pamięć o bólu, o cierpieniu, o poniżeniu człowieka, o męczeńskiej śmierci więźniów, ale także o podłości, o zezwierzęceniu katów, przyznających sobie niczym nieograniczone prawo pozbawiania życia istot ludzkich. To otwarta księga, w której współcześni, przy odrobinie dobrej woli, znajdą przestrogę, do czego prowadzi pogarda dla drugiego człowieka.

Niestety, nie wszyscy potrafią czytać tę księgę. Wystarczy przytoczyć niechlubne przykłady ludobójstwa reżimu Pol Pota w Kambodży i krwawe czystki etniczne w Ruandzie. Są i tacy, którzy zaprzeczają prawdzie o obozach koncentracyjnych Auschwitz-Birkenau, albo wypaczają ją, wskazując ofiary, jako sprawców zbrodni.

A cóż powiedzieć o maniakach, ignorantach, lekceważących ludzką wrażliwość i zlecających kradzież tego napisu-symbolu "Arbeit macht frei" na bramie obozu i tych, którzy za marne pieniądze decydują się na taką kradzież?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!