Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co trzeci śląski gimnazjalista siedzi w niewygodnej ławce

Katarzyna Piotrowiak
To, jak dziecko siedzi, ma nie tylko wpływ na narząd ruchu, ale też na kłopoty ze wzrokiem
To, jak dziecko siedzi, ma nie tylko wpływ na narząd ruchu, ale też na kłopoty ze wzrokiem
Co trzeci gimnazjalista siedzi w niewygodnej ławce szkolnej. W szkołach podstawowych z podobnym problemem musi się zmierzyć codziennie 22 proc. uczniów. Najlepiej jest w przedszkolach, tylko 15 proc. dzieci rysuje przy nieodpowiednich stolikach.

- To jak dziecko siedzi ma nie tylko wpływ na narządy ruchu i początki skrzywienia kręgosłupa. Mogą się także pojawić kłopoty ze wzrokiem, zwłaszcza kiedy dziecko ciągle przechyla głowę i patrzy na tablicę pod niewłaściwym kątem - mówi dr n. med. Bogdan Koczy, dyrektor Szpitala Chirurgii Urazowej w Piekarach Śląskich, w którym mieści się śląski oddział Towarzystwa Ortopedycznego i Traumatologii.

W śląskich szkołach ławki sprawdzała Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Katowicach. W trakcie kontroli okazało się, że meble są źle zestawiane ze sobą, np. za duże krzesło, za mały stolik lub odwrotnie. Do tego dochodzą jeszcze fatalny stan techniczny jest zły i brak wymaganych certyfikatów.

- Prawidłowa i odpowiednio dostosowana do każdego dziecka ławka szkolna ma zasadniczy wpływ na kształtowanie się poprawnej postawy. Jej wymiary powinny odpowiadać wzrostowi i proporcjom ciała ucznia i pozwalać na wygodne, bez zmęczenia, nawet dłuższe siedzenie przy czytaniu, pisaniu i słuchaniu. Ławka nie odpowiadająca normom, nie dobrana indywidualnie do dziecka może przyczynić się do powstania lub utrwalenia wady postawy, wady wzroku, pogarsza warunki pracy narządów wewnętrznych, zmusza dziecko do większego wysiłku fizycznego, zmniejsza wydajność pracy, zwłaszcza jeśli jest to zjawisko stałe, wielogodzinne, codzienne, wieloletnie - informują autorzy raportu.

W TALIS 2008, czyli międzynarodowym badaniu nauczania i uczenia się polskie szkoły pod względem wyposażenia w meble i pomoce naukowe ustępują szkołom w wielu krajach. Ten problem zgłaszało w trakcie badań 52 proc. nauczycieli, podczas gdy średnia zgłoszeń w innych krajach nie przekracza 34 proc.

- Niedostosowanie dotyczy przede wszystkim starych mebli, których nie można regulować. Uczniowie cierpią na niewygody wyłącznie w szkołach niedofinansowanych, gdzie nie ma pieniędzy na wymianę wyposażenia. Krzesełka i stoliki są najczęściej za duże - dodaje Beata Kempa, rzeczniczka katowickiego sanepidu.

Zgodnie z normami i zaleceniami meble dla najmłodszych uczniów z klas 1-3 szkoły podstawowej powinny być oznaczone kolorami, co ma ułatwiać wybór ławki do proporcji dziecka. - Na początku każdego roku szkolnego najmłodsi uczniowie powinni być mierzeni, żeby wiedzieli, gdzie mają siadać, na przykład kolor żółty dla większych dzieci, a zielony dla mniejszych - mówi Kempa.

Zdaniem dr Koczego wygodne ławki szkolne to nie wszystko.

- Dzieci nagminnie są zwalniane z lekcji wychowania fizycznego. Polski dramat. I co w tym czasie robią? Siedzą i jedzą czipsy, a potem nagle rodzice przychodzą z nimi do lekarza i trzeba zlecać rehabilitację. Pamiętajmy, że problemy są kręgosłupem, to nie tylko efekt źle dobranej ławki szkolnej - dodaje dr Koczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Co trzeci śląski gimnazjalista siedzi w niewygodnej ławce - Dziennik Zachodni