Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Myszkowska odlewnia odżyje. Jest inwestor, będzie robota

Krzysztof Suliga
Pracownicy odlewni liczą, że nowy właściciel zmodernizuje zakład i zatrudni ludzi
Pracownicy odlewni liczą, że nowy właściciel zmodernizuje zakład i zatrudni ludzi Ewelina Kurzak
Odlewnia Nowy Mystal uratowana! Zakład, który jeszcze niedawno zatrudniał 180 pracowników, a od kilku miesięcy już tylko 52 zwiększy produkcję. Mają być nowe miejsca pracy, a to ważne, bo bezrobocie (po zamknięciu kilku wielkich zakładów m.in. z branży włókienniczej) jest w powiecie myszkowskim najwyższe w całym woj. śląskim.

Jak to się stało? Syndyk masy upadłościowej znalazł wreszcie firmę zainteresowną kupnem będącej w stanie upadłości odlewni. Umowa z nowym właścicielem ma zostać sfinalizowana do końca marca. Zdaniem dyrektora generalnego Nowego Mystalu, Jana Paska, już wtedy powinno zostać przyjętych do pracy około 20 osób.

Inwestorem jest spółka z południowej Polski zajmująca się modernizacją obiektów przemysłowych, mająca m.in. udziały w innej odlewni na Śląsku.

- Nowy właściciel zadeklarował przejęcie całej załogi i kontynuację produkcji. Firma potrzebuje odlewów w związku z prowadzeniem własnej działalności. Równolegle toczyła rozmowy w sprawie kupna innej odlewni, ale zakup zakładu będącego w stanie upadłości jest łatwiejszy ze względu na brak obciążeń - wyjaśnia syndyk masy upadłościowej Nowego Mystalu mec. Aleksandra Pacho. Myszkowski zakład zainteresował inwestora także z tego powodu, że można w nim wytwarzać wielkogabarytowe odlewy.

Obecnie w odlewni przy produkcji pracują 33 osoby, a w administracji - 19. Po ubiegłorocznych zwolnieniach, do Powiatowego Urzędu Pracy, zgłosio się 57 pracowników. 50 z nich nadal jest bezrobotnych.

- Ludzie przychodzą do nas i pytają, czy nie ma pracy w odlewni, ale na razie nic konkretnego nie wiemy - mówi Jadwiga Nowak, wicedyrektorka PUP.

Byli pracownicy odlewni mają trudności ze znalezieniem roboty, bo w regionie nie ma firm o podobnym profilu, a bezrobocie przekracza 16 proc.

- Cieszymy się, że pojawił się nowy właściciel. Liczymy, że zainwestuje zarówno w sprzęt jak i ludzi. Chętnie bym wrócił do odlewni - mówi zwolniony z Nowego Mystalu Robert Magiera, który przepracował w tej firmie 5 lat, a teraz żyje z sezonowych zajęć.

Nie wszyscy zwolnieni mają takie podejście. Jeden z modelarzy-zbrojarzy, który prosi o nie ujawnianie nazwiska podkreśla, że zarobki w odlewni są kiepskie, a warunki pracy ciężkie. Nie zamierza tam wracać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera