18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co czyha na pacjentów naszych szpitali?

Agata Pustułka
Fot. Arkadiusz Gola
Pobyt w szpitalu może być dla pacjentów niebezpieczny nie tylko dlatego, że chorzy są narażeni na zakażenie wewnątrzszpitalne lub błąd lekarza.

Z najnowszego raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że budynki szpitalne są tak zrujnowane, że pobyt w nich stwarza realne zagrożenie dla zdrowia i życia. Niestety, to nie żart!

NIK znalazła nieprawidłowości w 43 z 48 skontrolowanych szpitali

Na 48 skontrolowanych przez NIK placówek nieprawidłowości wykryto w 43. Nie ma pieniędzy na remonty, a dyrektorzy oszczędzają na zabezpieczeniu przeciwpożarowym. Okazało się na przykład, że w trzech czwartych sprawdzonych szpitali nie było... gaśnic i hydrantów wewnętrznych, a także sygnałów dźwiękowych powiadamiających o pożarze. Nie konserwowano też sprzętu gaśniczego. Na dodatek zbyt wąskie drogi ewakuacyjne uniemożliwiłyby skuteczną akcję ratunkową. Jakby tego było mało, w kilku przypadkach zdarzyło się, że wykończenia dróg ewakuacyjnych wykonano z materiałów łatwopalnych. Ot, polska fantazja!

- Szczególnie niepokojące jest to, że w szpitalach, gdzie w salach są łóżka, stwierdzono nieprzestrzeganie wymogów w zakresie ewakuacji - na przykład nie wydzielono ewakuacyjnych klatek schodowych, nie było zabezpieczenia przed zadymieniem dróg ewakuacyjnych, brak było oświetlenia awaryjnego - ocenia rzecznik prasowy Najwyższej Izby Kontroli Paweł Biedziak.

- Bóg nade mną czuwał, bo od chwili, gdy zostałam dyrektorem szpitala, od razu przystąpiliśmy do remontów, w których uwzględniliśmy wszystkie wymogi dotyczące bezpieczeństwa. Na przykład na wyremontowanych oddziałach instalujemy szyby przeciwpożarowe, a w tym tygodniu rozpiszemy przetarg na nowe windy - mówi Iwona Łobejko, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. św. Barbary w Sosnowcu, jednej z pięciu placówek z województwa śląskiego skontrolowanych przez NIK. Warto dodać, że cały zaplanowany remont będzie kosztował około 147 mln złotych. - Oczywiście ta suma nie wyczerpuje naszych potrzeb, ale kolejne działania podejmiemy jak będą środki - wyjaśnia Łobejko.

Nie wszystkie placówki mają tyle szczęścia co sosnowiecki szpital, a wysupłanie z budżetu jakiejś kwoty na remont jest niemożliwe, bo większość pochłaniają płace i działalność bieżąca.
Dyrektorzy stoją przed dylematem: leczyć czy remontować. Tymczasem zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia do 2012 roku wszystkie budynki muszą przejść gruntowny lifting dostosowując swój stan techniczny do wyśrubowanych unijnych wymogów dotyczących np. wielkości sal, klatek schodowych oraz niezwykle istotnych przepisów bhp.
- By stało się zadość ministerialnym przepisom, na remon-ty i odpowiednie wyposażenie szpitali, których właścicielem jest samorząd województwa, potrzeba ponad 1,5 mld złotych. To kwota kosmiczna, całkowicie nierealna - ocenia Aleksandra Marzyńska, rzecznik prasowy marszałka województwa śląskiego.

Kontrolerzy NIK w raporcie przyznali zresztą, że "szpitale nie posiadały wystarczających środków na utrzymanie obiektów ochrony zdrowia w należytym stanie, a wydatki na remonty i modernizację stanowiły połowę potrzeb". Dochodziło do takich absurdów, że kontrolerzy chodząc po szpitalach wskazywali, by natychmiast dokonać jakichś nie cierpiących zwłoki napraw.

Z raportu NIK wynika, że dyrektorzy oszczędzali na przeglądach technicznych budynków i działających w nich instalacji. W niemal co drugiej z prześwietlonych przez izbę placówek takiej kontroli nie było przez ostatnich pięć lat, a zdarzało się, że kontrolerzy nie posiadali odpowiednich uprawnień. Lekceważąc przepisy w co trzecim szpitalu nie sprawdzono w latach 2006 - 2008 instalacji gazowych, przewodów kominowych i wentylacyjnych (np. w Częstochowie, Dąbrowie Górniczej, Sosnow-cu, Bielsku-Białej, Tarnowskich Górach). Zastrzeżenia były też do zabezpieczenia przeciwpożarowego (Bielsko-Biała, Sosnowiec, Częstochowa, Dąbrowa Górnicza, Tarnowskie Góry).
Niestety, szczególnie poszkodowane w polskich szpitalach są osoby niepełnosprawne. - W prawie połowie skontrolowanych placówek niepełnosprawni pacjenci mieli problemy ze swobodnym i samodzielnym korzystaniem z budynków szpitalnych - ze względu na istniejące bariery architektoniczne. Niepełnosprawni mieli problemy z dostaniem się do budynków lub na ich wyższe piętra. Również toalety były nieprzystosowane do ich potrzeb. Dotyczyło to przede wszystkim budynków wybudowanych przed 1995 rokiem - mówi Paweł Biedziak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!