- 26-letni rzekomy prezes dużej spółki oraz jego przedstawiciel zgłosili się do banku z dokumentami - mówi podinsp. Joanna Lazar, rzecznik prasowy KMP. - Przedstawiając dokumenty prosili o kredyt na dużą inwestycję, której wartość wynosiła 550 tys. zł.
Po sprawdzeniu okazało się, że pod wskazanym adresem nie ma takiej firmy. Natomiast jej prezes zamiast do zakładu karnego do którego miał się zgłosić celem odbycia kary, przyszedł do banku po kredyt. Również, 42-letni mężczyzna, nie posiadający stałego miejsca zamieszkania okazał się poszukiwanym kilkoma listami gończymi na terenie całego kraju. Teraz oszustom grozi do 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?