- Jestem świetnie przygotowany i zdrowy - pisał jeszcze wczoraj na swej oficjalnej stronie internetowej przed walką. - Nie straciłem szybkości ani wytrzymałości co potwierdziły tygodnie sparingów.
Tomasz Adamek pokonał na punkty Amerykanina Jasona Estradę. Walka trwała 12 rund, a wszyscy trzej sędziowie wskazali zwycięstwo Polaka (115-113, 116-112, 118-110). Pojedynek rozegrano w Newark w Stanach Zjednoczonych w obecności 12 tysięcy widzów - donosi właśnie Informacyjna Agencja Radiowa.
Pojedynek z Estradą był drugą walką Adamka w wadze ciężkiej. Kilka tygodni temu Tomasz Adamek pokonał przed czasem Andrzeja Gołotę, ale tamta walka w niczym nie przypominała pojedynku z Estradą. Amerykanin był dobrze przygotowany do walki i Adamek nie miał łatwej przeprawy. Polak boksował jednak spokojnie w swoim stylu, co po ostatnim gongu docenili sędziowie jednogłośnie wskazując go jako zwycięzcę.
Tomasz Adamek ściśle stosował się do zaleceń swego trenera Andrzeja Gmitruka. Walczył w dystansie, nie pozwalał na zwarcia.
Estrada natomiast dążył za wszelką cenę do wymiany ciosów. Widać było, że ma nadzieję na jedno silne uderzenie prawym sierpowym - chciał w ten sposób zakończyć pojedynek.
Adam, który jest wychowankiem klubu Góral Żywiec, trzymał się obranej taktyki i to przyniosło mu sukces. - Odchodząc do tytułu obniżaj pozycję, żeby nie złapać jakiejś piguły - uczulał Adamka jego trener.
To zwycięstwo otwiera przed Adamkiem szansę do walk o najwyższe cele. Marzeniem Adamka jest walka o tytuł mistrza świata w kategorii ciężkiej.
Oceń walkę Adamka. Skomentuj jego zwycięstwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?