Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mandat za palenie śmieci w piecu

Aldona Minorczyk-Cichy
Emisja zanieczyszczeń wydobywających się z kominów będzie poddana ściślejszej kontroli
Emisja zanieczyszczeń wydobywających się z kominów będzie poddana ściślejszej kontroli FOT. MARCIN OLIVA SOTO
Palisz w piecu śmieci? Do twojego domu wejdzie straż miejska i wlepi ci 500 zł mandatu. Jeśli masz stary piec czy kotłownię, będziesz musiał wymienić je na nowe.

Finansowo wesprze cię w tym gmina. To najważniejsze zmiany w prawie, jakie przewiduje nowelizacja ustawy o ochronie środowiska. Prace nad nią już się kończą. Nowe regulacje są szczególnie ważne dla mieszkańców naszego regionu, bo powietrze w woj. śląskim należy do najbardziej zanieczyszczonych w kraju.

500 zł mandatu może wlepić straż miejska za spalanie w piecu śmieci

- Powodem jest niska emisja. W siedmiu z dziesięciu stref, na jakie podzielone zostało województwo, notorycznie przekroczone jest dopuszczalne stężenie pyłu zawieszonego - podkreśla Andrzej Szczygieł, szef wydziału monitoringu środowiska Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach.

W ostatnich dniach stycznia najlepiej było nie wychodzić z domu i nie otwierać okien. Normy zawartości pyłu zawieszonego w powietrzu były przekraczane nawet 7-8 krotnie! Najgorzej było w Żywcu, Wodzisławiu Śląskim i Bielsku-Białej. Niewiele lepiej w Zabrzu, Chorzowie, Tychach, Dąbrowie Górniczej i Katowicach. Nie było wiatru. Temperatura spadła kilkanaście stopni poniżej zera. Piece, kotłownie pracowały pełną parą.

- Poza sezonem grzewczym problem pyłu jest marginalny. Pozostałe jego źródła, czyli środki transportu i przemysł nie powodują przekroczenia norm - wyjaśnia Andrzej Szczygieł.
Pył w powietrzu zagraża układowi oddechowemu, nasila alergie i choroby oczu. Nowelizację prawa ochrony środowiska wymusza unijna dyrektywa Czyste Powietrze dla Europy. W Polsce rozbudowana będzie sieć pomiarowa sprawdzająca stężenie najdrobniejszych frakcji pyłów. Sejmiki wojewódzkie będą mogły uchwalać plany działań w razie przekroczenia stężeń. Znowelizowane zostanie też dziesięć innych ustaw. M.in. o porządku i czystości w gminach. Nowe przepisy mają umożliwić wejście straży miejskiej na prywatne posesje i kontrolę indywidualnych pieców i kotłowni. Czasem, by ograniczyć zanieczyszczenia, konieczna może okazać się wymiana pieca na mniej zatruwający środowisko.

Obecnie strażnicy mogą wejść na posesję jedynie za zgodą jej właściciela. Jeśli ten się nie zgadza, funkcjonariusze mogą poprosić o pomoc kolegów z policji. Niebawem nie będą tego musieli robić, bo sami zyskają takie uprawnienia.
Zbigniew Krupa, komendant Straży Miejskiej z Sosnowca, do zapowiadanych zmian podchodzi ostrożnie: - Technicznie to może być trudne do wykonania. Poczekam z oceną do czasu, gdy przepisy wejdą w życie - mówi. I dodaje, że zgłoszeń o paleniu śmieci w piecach ma sporo.
W Katowicach strażnicy już od dłuższego czasu walczą z tymi, którzy "oszczędzają" na wywozie odpadów.

- Kiedy zaczęliśmy kontrole w jednej z południowych dzielnic, informacja o tym w błyskawicznym tempie obiegła wszystkie domy. Nawet, jeśli ktoś chciał coś niedozwolonego spalić, to szybko zrezygnował z tego pomysłu - opowiada Krzysztof Król, zastępca szefa Straży Miejskiej w Katowicach.

Komendant podkreśla prewencyjną rolę kontroli. - Podobnie było w Przemyślu. Gdy zaczęto kontrolować to, czym ludzie palą, emisja zanieczyszczeń radykalnie się zmniejszyła - mówi Król.
Podstawą do wlepienia mandatu dla katowickich strażników jest np. to, że w kotłowni leżą puste plastikowe butelki i inne odpady. Można bowiem domniemywać, że przygotowano je do spalenia. Jeśli do tego taka osoba nie ma podpisanej umowy na wywóz nieczystości - mandat jest nieunikniony. Jeśli ukarany się z nim nie zgadza, sprawę rozstrzyga sąd.

1 stycznia 2010 roku rząd zlikwidował gminne fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Tym samym utrudnił możliwość refundacji proekologicznych inwestycji. To się także zmieni. Z budżetu gminy oraz z puli środków pochodzących ze sprzedaży uprawnień do emisji refundowane byłyby koszty wymiany starych pieców i kotłowni opalanych węglem i drewnem.

Zmiany zostaną wprowadzone również do ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Chodzi o umożliwienie kontroli firm bez wcześniejszego zawiadomienia w strefach wykazujących przekroczenia poziomów pyłów. Obecnie można wejść do firmy bez uprzedzenia, gdy zagrożone jest życie lub zdrowie ludzi.

Zakaz palenia śmieci w piecach jest obecnie notorycznie łamany przez mieszkańców. Tymczasem dym ze śmieci spalanych w domowych piecach jest szkodliwy dla zdrowia i środowiska. Podczas spalania do atmosfery przedostają się też pyły, które następnie odkładają się w glebie, powodując jej zanieczyszczenie metalami ciężkimi. Dym powstały w wyniku spalania zawiera trujące dla ludzi i zwierząt substancje: tlenek węgla, tlenek azotu (podrażnienie płuc), dwutlenek siarki, chlorowodór, cyjanowodór i rakotwórcze dioksyny.

Z raportu Komisji Europejskiej wynika, że co roku na choroby wywołane złym stanem powietrza umiera 28 tys. Polaków. W Unii co dziesiąta osoba umierająca z powodu zanieczyszczonego powietrza pochodzi z Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!