Pieniądze wpłacone na wycieczki i wczasy w Egipcie, Turcji, Indiach czy Hiszpanii nie trafiały od kilku tygodni na konta współpracujących z Allturem biur podróży, m.in. Oasis Tours oraz Sun and Fun Holidays. Wczasowicze zostali oszukani, bo nie wszystkie biura podróży chcą teraz honorować zobowiązania Allturu i każą płacić podwójnie, strasząc przepadkiem zaliczek.
Sprawa wyszła na jaw we wtorek wieczorem, a na policję już zgłosiło się ponad 20 poszkodowanych.
- Wpłaciłem siedem tysięcy złotych zaliczki na wycieczkę dla trzech osób do Indii. Wszystko przepadło. Mieliśmy wylecieć 19 sierpnia, ale dopiero teraz zadzwoniłem do Oasis Tours i dowiedziałem się, że pieniądze tam nie dotarły. Cztery dni temu wpłacałem kolejną część sumy i nikt w Allturze nie przyznał się do kłopotów - podkreśla Tadeusz, sosnowiczanin.
Marian Panas z Sosnowca 26 lipca z żoną i jej rodzicami mieli wylecieć do egipskiej Hurghady. Całą kwotę za dwutygodniowy pobyt, prawie 11 tysięcy złotych, wpłacili już w grudniu ubiegłego roku.
- Dwa dni temu okazało się, że do Sun and Fun Holidays dotarło tylko 1600 złotych zaliczki i usłyszeliśmy pytanie, czy dopłacamy resztę i decydujemy się na wyjazd. To był dla nas szok - przyznaje sosnowiczanin.
W podobnej sytuacji znalazła się Magdalena Kukulska, która wpłaciła ponad 4,3 tys. za pobyt trzech osób w Tunezji. Do Viva Tours w Chorzowie trafiło jednak tylko 1,3 tys. zł.
- W czerwcu zostałam ponaglona przez właścicielkę Allturu, że muszę wpłacić całość sumy. Tak też zrobiłam. Mieliśmy wylecieć 2 sierpnia, ale Viva Tours chce teraz, żebym wpłaciła raz jeszcze 3 tysiące złotych, bo inaczej przepadnie mi zaliczka - mówi sosnowiczanka.
Sosnowieckie biuro, które działało na rynku od ponad 5 lat, cieszyło się dużą popularnością, choć nie było zrzeszone w Śląskiej Izbie Turystyki.
- Właścicielka biura została zatrzymana we wtorek, przed godziną 22 i całą noc spędziła w policyjnej izbie zatrzymań. Siedziba biura została zaplombowana. Zabezpieczyliśmy wszystkie dokumenty. Apelujemy o zgłaszanie się kolejnych, poszkodowanych osób - mówi Hanna Michta, rzecznik prasowy sosnowieckiej policji. - Na razie ustaliliśmy, że powodem działań właścicielki były prawdopodobnie sprawy osobiste. Dzisiaj będzie przesłuchiwana w prokuraturze, która zadecyduje o kwalifikacji karnej czynu - dodaje.
Tak poważne kłopoty Allturu zdziwiły Semira Hamuda, dyrektora Sun and Fun Holidays w Warszawie, który za pośrednictwem sosnowieckiego biura sprzedawał wycieczki m.in. do Egiptu, Maroka, Tunezji i Turcji. Zadeklarował jednak, że żaden z klientów nie straci z tego powodu wymarzonych wakacji.
- Dotychczas wszystkie zaplanowane wyloty się odbyły i tak też będzie dalej. Jesteśmy odpowiedzialni za naszych klientów, dlatego nie mogą ponosić konsekwencji tego, co się stało w Sosnowcu. Chciałbym więc prosić, by kontaktowali się bezpośrednio z nami i ewentualne dopłaty kierowali już do nas. My będziemy się natomiast sądzić z sosnowieckim biurem i dochodzić swoich praw - podkreśla Semir Hamud.
Pozostali touroperatorzy zastanawiają się dopiero, jak postąpić w tej sytuacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?