Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sto lat, Adamie! Wisła kocha Cię nad życie ZDJĘCIA

Łukasz Klimaniec
ŁUKASZ KLIMANIEC
Miesiąc temu to były tylko marzenia, a teraz te marzenia stały się rzeczywistością - mówił lekko zachrypniętym głosem Jan Szturc. Wujek i pierwszy trener Adama Małysza po drugim skoku swojego wychowanka nie krył wzruszenia. Ale jego wzruszenie tonęło w eksplozji euforii, jaka wyrywała się z ponad tysiąca gardeł kilkuletnich, dorosłych i sędziwych nawet kibiców Adama Małysza, którzy w wiślańskim amfiteatrze dopingowali najlepszego polskiego skoczka.

W sobotni wieczór amfiteatr w Wiśle był najgłośniejszym miejscem w Polsce. Przed tygodniem, podczas konkursu na normalnej skoczni, drgania wywołane okrzykami fanów sprawiły, że z zamontowanego niedawno nowoczesnego dachu amfiteatru zsunął się śnieg. Tym razem było jeszcze głośniej.

- Adam Małysz! Adam Małysz! Dziękujemy! Dziękujemy! Sto lat! Sto lat! - wiwatowali kibice wymachując biało-czerwonymi flagami, szalikami.

Zainteresowanie oglądaniem sobotniego konkursu na telebimie w amfiteatrze przeszło oczekiwania organizatorów. Obiekt wypełnił się jeszcze grubo przed rozpoczęciem konkursu. Sprzedawane przed wejściem biało-czerwone gadżety rozchodziły się jak ciepłe bułeczki. A przed końcem pierwszej serii na stoisku skończyły się... trąbki.

- Tydzień temu nie było aż tak wielu osób. Dopiero na serię finałową przyszło trochę więcej- przyznał Andrzej Molin, burmistrz Wisły.

Do amfiteatru schodzili się głównie turyści wypoczywający w Beskidach na urlopie lub zimowiskach. Niemal wszyscy pomalowani w biało-czerwone barwy lub ubrani w biało-czerwone stroje.

- Najlepiej byłoby być w Vancouver - uśmiechał się Roman Wojewodzic z Żor, który wspólnie ze znajomymi mocno ściskał kciuki za Orła z Wisły. - Dla wielu srebro na normalnej skoczni było niespodzianką, a Adam lepiej skacze na dużej. Dlatego dziś liczymy na złoto - zapewniał.

Taką nadzieję miał każdy. Co ciekawe, w amfiteatrze dominowali goście, zaś rodowitych wiślan było niewielu.

- Bo wiślanie przeżywają to wyjątkowo. Spotykają się w swoich ulubionych miejscach i tam, w szczególnej atmosferze, kibicują Adamowi - przekonywał Edward Pierzchała z Fan Clubu Bocian w Wiśle. W sobotę zamiast w popularnym barze U Bociana, wybrał się właśnie do amfiteatru, gdzie zabrał swojego 11-letniego wnuczka Kacpra, który przyjechał do niego z Raciborza. Zabrał jednak fanclubowy proporczyk z hasłem Adam Małysz. Wisła z Tobą.

Amfiteatr eksplodował radością najpierw po fantastycznym skoku Małysza na odległość 137 metrów. Wynik Simona Ammana wprawdzie ostudził rozpalone głowy kibiców myślące o złotym medalu, ale nie zgasił nadziei na triumf. Ale gdy w finałowej serii Gregor Schlierenzauer objął prowadzenie przed skokiem Małysza emocje sięgnęły zenitu. Mistrz z Wisły nie zawiódł.

Jeszcze w trakcie jego skoku Jan Szturc wyskoczył w górę z wyciągniętym w geście zwycięstwa rękami, a następnie utonął w objęciach Andrzeja Wąsowicza, wiceprezesa Polskiego Związku Narciarskiego.
- Adam to wielki sportowiec, wspaniały. Przejdzie do historii - podkreślał Szturc.

Andrzej Wąsowicz wyznał, że choć zna Małysza od wielu lat, jeszcze nigdy nie widział go tak umotywowanego do pracy, jak na ostatnich treningach w Wiśle Malince poprzedzających wyjazd na olimpiadę.

- Miesiąc temu nikt nie przypuszczał, że Adam będzie zdobywał medale na olimpiadzie. To dla nas wielkie święto - mówił wiceprezes PZN.

Andrzej Molin, burmistrz Wisły zapowiedział, że oficjalne uhonorowanie mistrza odbędzie w amfiteatrze po zakończeniu sezonu. Władze miasta zapowiadają niespodziankę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Sto lat, Adamie! Wisła kocha Cię nad życie ZDJĘCIA - Dziennik Zachodni