Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Życie to dar - śpiewają Kola & Jula

Adam Wójcik
MARCIN ŁYSAK
Z Kornelią Maroszek i Justyną Gawlik, tworzącymi duet Kola & Jula, rozmawia Adam Wójcik

Właśnie ukazała się wasza długo oczekiwana, debiutancka płyta. Jakie emocje przyniosła wam ta chwila?

Emocje towarzyszyły nam przez cały czas nagrywania tej płyty. Od początku wiedziałyśmy o czym chcemy śpiewać, ale należało to ubrać w słowa. W związku z tym czekałyśmy na kolejne teksty i muzykę, nad którymi pracowali w porozumieniu z nami: Marcin Kindla (autor muzyki, tekstów i aranżer) oraz Edward Sikora (autor tekstów). Nad płytą pracował także Tomas Sniadowski. Muzykę do jednej z piosenek napisał Damian Holecki.

Kiedy rozmawialiśmy ostatnio, prace nad krążkiem jeszcze trwały. Czy teraz, po ich zakończeniu, możecie powiedzieć, że była to praca miła, łatwa i przyjemna czy wręcz przeciwnie?

Nagrywanie autorskiej płyty to coś, na co czekałyśmy bardzo długo, więc kiedy tylko pojawiała się muzyka i tekst do następnej piosenki, natychmiast przystępowałyśmy do pracy. Nie zawsze było to łatwe, ale śpiewanie to nasza ogromna pasja, więc zawsze odkładałyśmy wszystkie zajęcia, żeby tylko jak najszybciej nagrać kolejną piosenkę. W studiu zawsze pracowałyśmy razem, żeby na miejscu, na bieżąco, ustalać wszystkie szczegóły i tuż po nagraniu usłyszeć brzmienie piosenki.

Poznaliśmy już tytuł krążka. Dlaczego wybór padł na "Życie to dar" - tytuł jednej z piosenek na płycie?

Życie to najcenniejszy dar. Żyjemy po to, żeby cieszyć się każdą chwilą i każdą drobną rzeczą, kiedy na co dzień zmagamy się z trudami życia. Żyjemy również dla miłości, a raczej przede wszystkim dla niej. Bez miłości życie nie ma sensu. Wszystko co robimy, to zawsze z myślą o osobach, które kochamy. Co do tego jesteśmy zgodne. Właściwie zgadzamy się w wielu kwestiach mimo różnicy wieku. Jesteśmy urodzone pod tym samym znakiem zodiaku - Wodnika. Można więc powiedzieć, że same sobie sprawiłyśmy prezent na urodziny, którym jest nasza debiutancka płyta. Obie jesteśmy wrażliwymi istotami, które często rozumieją się bez słów.

Napisałyście, że zawarłyście na płycie wasze "... myśli, uczucia, marzenia...". Czy to znaczy, że brałyście udział w procesie tworzenia utworów, które znalazły się na krążku?

Oczywiście wiedziałyśmy, o czym chcemy śpiewać, trudno nagrywać płytę i tego nie wiedzieć. Śpiewamy przede wszystkim o otaczającym nas świecie, o drobnych sprawach, które wypełniają nasze codzienne życie. Śpiewamy o jakże ważnej dla nas miłości, ale w sposób żartobliwy, śpiewamy o tym aby odnajdywać w sobie radość życia mimo problemów i trosk. Śpiewamy piosenkę dedykowaną naszym mamom. To one nauczyły nas życia i zaszczepiły w nas miłość do muzyki. Na płycie znalazły się też piosenki solowe. Śpiewamy w nich o przemijającym czasie i o tym, że czasem coś nam umyka, coś ważnego dla nas, a my nie mamy na to wpływu. Trzeba więc kochać co się ma. Śpiewamy o przywiązaniu do miejsca w którym się rodzimy i żyjemy. W trakcie nagrywania nie zapomniałyśmy również o naszym, niestety nieżyjącym, już przyjacielu - Józiu Poloku. Jemu dedykujemy naszą ostatnią piosenkę na krążku. Ta piosenka opowiada o takim Józiu, jaki był. Pogodnym, wesołym i dobrym. Myślimy, że w każdej piosence zawarty jest tekst, który mówi o tym, co dla nas ważne. Śpiewamy to raz bardzo żartobliwie, innym razem bardzo poważnie, ale to wszystko nasze myśli, marzenia, uczucia, emocje.

Jaki klimat zawarty jest w śpiewanych przez was piosenkach?

W piosenkach panuje zróżnicowany klimat, są żartobliwe, troszkę śmieszne, ale są też poważne, takie przy których można uronić łzę.

Jak myślicie, kogo zainteresuje wasz debiutancki krążek? Do kogo go adresujecie?

Piosenki, które znajdują się na krążku, śpiewamy w gwarze śląskiej i w języku literackim, a więc skierowane są do szerokiej rzeszy słuchaczy. Mamy ogromną nadzieję, że każdy, kto chociaż raz posłucha tej płyty, odnajdzie na niej coś, co pozwoli mu utożsamić się z zawartą na niej treścią i z przyjemnością posłucha muzyki. Płytę kierujemy do wszystkich słuchaczy, którzy podzielają nasze wartości.

Który moment z całego procesu tworzenia płyty był dla was najfajniejszy?

Oczywiście najbardziej emocjonujące były nagrania, ale cała oprawa była równie przyjemna. Piosenki nagrywałyśmy w studio MammaMusic w Katowicach, z Marcinem Kindla i Michałem Kuczera. Obaj panowie to prawdziwe wulkany pozytywnej energii, która bardzo pozytywnie wpływał na nasze nie zawsze dobre nastrój i samopoczucie. Bardzo miło wspominamy sesję zdjęciową i super poczucie humoru Marcina Łysaka (fotografa) i Alicji Goleniec (stylistki). W czasie zdjęć wytworzyli ciepłą i miłą atmosferę, która pozwoliła na totalny luz.

Czego w związku z wydaniem debiutanckiej płyty wam życzyć?

Myślimy, że nie będziemy nieskromne, jeżeli powiemy, że życzymy sobie aby ta płyta trafiła do serc i umysłów naszych słuchaczy. Życzymy dobrego odbioru i pozdrawiamy wszystkich gorąco.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!