Na razie w starostwie urzędnicy zobaczyli tylko kserokopię pisma, ale to już daje nadzieje na konkretne pieniądze.
- Te pieniądze zostaną przeznaczone najprawdopodobniej na dokumentację remontu akwenu - mówi Grażyna Folaron, rzeczniczka starostwa. - Najprawdopodobniej, bo nie mamy jeszcze konkretnego wskazania na co mają być wydane.
Ale taka kwota może być tylko na ten cel przeznaczona, bo generalny remont, z czyszczeniem dna to wydatek około 6 mln zł. Starosta częstochowski jest, w imieniu Skarbu Państwa, administratorem zalewu, który jest w katastrofalny stanie. Wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego nakazał w zeszłym roku staroście wykonanie do końca grudnia licznych prac remontowych przy zbiorniku. Decyzja wynikała z ekspertyzy stanu technicznego zbiornika, a głównie jazu hydrotechnicznego - urządzenia piętrzącego wody rzeki Stradomki.
Gdyby jaz się rozleciał, cała masa wody runęłaby na zachodnie dzielnice Częstochowy. Tymczasem starostwo nie ma pieniędzy na remont.
Gmina Blachownia finansuje bieżącą konserwację mechanizmów jazu, dzięki czemu nadal są one sprawne. Jednak na dobrą sprawę nie powinna tego robić, bo budowla hydrotechniczna do niej nie należy.
W dodatku nad jazem jest droga powiatowa, którą jeździ wiele dużych ciężarówek. Zdarzyło się już , że samochód staranował barierkę, chroniącą maszynerię opuszczania zasuw.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?