W szkole, w której uczy się chłopiec, zjawili się strażacy i przedstawiciele lokalnego samorządu. Podziękowali za odpowiedzialne zachowanie i wsparcie w czasie prowadzenia akcji gaśniczej.
Ogień w domu przy ulicy Jesionowej pojawił się kilka dni temu. 12-latek zauważył wtedy, że z piwnicy z kotłownią wydobywa się gęsty dym. Z jego 11-letnią siostrą oraz rocznym bratem była wówczas w domu pełnoletnia opiekunka. Mama była w pracy (ojciec zmarł w ubiegłym roku). Chłopak poprosił siostrę, żeby pobiegła po sąsiadów, a sam z telefonu komórkowego wezwał strażaków.
- Dyspozytor po otrzymaniu wezwania wysłał cztery zastępy straży pożarnej - opowiada Marek Tetłak, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Żywcu.
Gdy wozy bojowe dotarły na miejsce, Daniel tłumaczył strażakom, jak wygląda rozkład pomieszczeń, co w pierwszej kolejności należy ratować.
- Chłopak w trudnej sytuacji potrafił zachować zimną krew. Był dobrze zorientowany, co i gdzie się znajduje w budynku. Pomagał strażakom w akcji - chwali nastolatka Stanisław Kuliński, komendant żywieckiej PSP.
Dzięki szybkiej reakcji Daniela, udało się uniknąć dużego pożaru, bo ogień nie zdążył się rozprzestrzenić w budynku.
Spaliła się tylko część drewna opałowego i zginęła mała koza. Uratowano pozostałą część budynku mieszkalnego, a także gospodarczego, gdzie znajdowały się też inne zwierzęta.
Za swoją postawę 12-latek otrzymał wczoraj od strażaków i władz gminy dyplom uznania, książki, sprzęt sportowy, owoce oraz słodycze.
- Postawa Daniela jest godna wyróżnienia. Oby takich zachowań wśród młodych ludzi było jak najwięcej - zaznaczył Stanisław Kucharczyk, sekretarz łodygowickiego Urzędu Gminy.
Sam Daniel nie uważa się za kogoś wyjątkowego. Twierdzi, że nie jest bohaterem.
- Zrobiłem to, co w tej sytuacji musiałem. Wszystkim dziękuję bardzo za otrzymane prezenty - powiedział 12-latek.
Krystyna Handerek, mama Daniela, jest bardzo dumna z syna. Podkreśla, że wszystkie swoje dzieci stara się uczyć odpowiedzialności.
- Uczulam je między innymi na to, że obcym nie wolno otwierać drzwi, a gdy coś innego się dzieje, wiedzą, gdzie trzeba zadzwonić i jak szukać ratunku - opowiada pani Krystyna. Dodaje, że Daniel jest szczególnie odpowiedzialny, najbardziej z całego rodzeństwa. - W wielu sytuacjach potrafi być dużo bardziej dojrzały niż jego rówieśnicy - podsumowuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?