A co zrobili dąbrowianie? Tradycyjnie wywiesili na wędce transparent z wizerunkiem prezydenta miasta Zbigniewa Podrazy i napisem Miasto pełne tajemnic. To nawiązanie do prezydenckich spotkań z dąbrowianami, które odbywały się pod hasłem Miasto bez tajemnic. Pojawił się też transparent wzywający do wzięcia pod uwagę 4 tys. głosów mieszkańców, pod protestem w sprawie budowy przez część parku Hallera nowej drogi dojazdowej do hali Centrum.
Strażnicy namawiali protestujących do zwinięcia transparentów. Ostatecznie część z nich na czas obrad została przez nich wyniesiona z sali. Kazimierz Jasionek nie pozwolił sobie jednak odebrać wszystkich atrybutów i nadal prowadził protest.
- To jest złamanie naszych konstytucyjnych praw. Nikomu nie przeszkadzamy, nie zakłócamy obrad - mówił Witold Płonka. - W Dąbrowie nie ma demokracji. Mamy tu Białoruś - dodał Kazimierz Jasionek.
Największy problem był z Edwardem Jasińskim, który na koszuli i na krawacie wypisał sobie hasło: Zaguła aut. To z kolei nawiązanie do wiceprezydenta miasta Henryka Zaguły. Musiałby zdjąć ubranie, więc siłą rzeczy pozostał w nim na sali obrad.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?